Rosomak - bywały onegdaj w puszczach Podlasia. Największa z łasic dorasta do metra wraz z ogonem. Słynie z siły, sprytu i odwagi. Prus, Inflant i Litwy. Na początku XXI w. jeden rozbójnik pojawił się na Pomorzu. A skąd się tam wziął ? Nie wiadomo. Obecnie jedyne rosomaki w Polsce to te w ZOO , oraz w wojsku - jako transportery opancerzone.
Misiów żyje obecnie w Polsce ok. 150. Z czego 4/5 w województwie Podkarpackim, a reszta w Tatarach, Beskidzie Żywieckim i Sądeckim. Pewnie jednak pojawią i poza Karpatami. Tam ostatnimi bastionami niedźwiedzia były Góry Świętokrzyskie, puszcze Mazur i Podlasia oraz Kurpie, gdzie bywały jeszcze w XIX w. Obecnie najbliższe nizinne misie występują na wschodniej Białorusi w puszczach Berezyńskiej i Nalibockiej i w lasach Estonii. Izolowane populacje istnieją też na Polesiu ( sprzyja temu Zona Czarnobylska :) ) i w puszczach łotewskich. Białorusini pracują nad reintrodukcją niedzwiedzia w Puszczy Białowieskiej.
Jesiotr - ryba królewska. Ostatni duży okaz odłowiono w dolnej Wiśle w 1965. Miał ... 3 metry i ważył 135 kilogramów. Obecnie trwają prace na reintrodukcją.
Tur - król puszczy. Większy i bardziej agresywny od żubra. Ostatni okaz w Polsce padł w 1627 w rezerwacie ( sic ! ) w Puszczy Jaktorowskiej, a ostatni w ogóle został upolowany w poł. XVIII w Prusach. Czy wróci ? Nie wiadomo.
Łosoś - król pstrągowatych. Jego ostatnie bastiony w Polsce, rzeki Pomorza takie jak Rega zostały zniszczone w tragicznych dla polskich akwenów latach 80-tych XX w. Obecnie trwa reintrodukcja tej dorastającej do 150 cm ryby. WWF i PZW zarybia łosiem Białą Dunajcową. Ekolodzy i fanatycy wędkarstwa czasem się na coś przydają :)
Ważna rzecz - pisałem w grudniu, że jestem za przywróceniem spławności Wiśle i Odrze. Tak , ale bez robienia obetonowanej wodnej autostrady. A w szczególności budowania jakichkolwiek "kaskad". "Kaskady rzeki" to pomysły rodem z czasów sowieckich kiedy np. zdewastowano Dniepr. To nierentowne i nieracjonalne. Owszem Chińczyki budują tamy, ale proszę popatrzeć na koszty chińskiego "rozwoju". W Pekinie smog można kroić maczetą :)
Żubr - po I wojnie światowej niemal wytępiony. Obecnie radzi sobie nieźle w puszczach północnej Polski i w Bieszczadach. Wszelkie głosy , że żubry planuje wymordować Kaczyński traktując to jako próbę generalną przed ludobójstwem ludu Koderów uważam za nieco przesadzone :)
Ciekawostka - żubry z Bieszczad to w połowie żubry białowieskie a w połowie kaukaskie. Bo takie były pierwotne żubry w Karpatach - nieco inne niż te z nizin.
Czy żubry rozlezą się po Karpatach ? Być może, kiedyś były vide herb Żywca.
A to konik polski i jego przodek tarpan. Ostatnie wolne tarpany przetrwały na stepach południowej Ukrainy ( wtedy jeszcze dość dzikich ) do lat 80-tych XIX w. Ostatni tarpan padł w moskiewskim ZOO pod koniec XIX w. Obecnie jego imieniem nazywane są m.in ukraińskie lokomotywy i polskie wojskowe samochody terenowe. Konik polski zaś to ich najbliższy krewny. W Polsce żyje na wolności na Roztoczu, nad Biebrzą i w Bieszczadach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz