piątek, 24 marca 2017

Długie ręce Moskwy i Ar - Rakki


"Moskwa ręce ma długie "



Rosja długie ma ręce. W dawnych demoludach trzeba się posiłkować "seryjnym samobójcą". Na Ukrainie wystarczą metody tradycyjne - assasyn z pistoletem. Wczoraj w  centrum Kijowa zastrzelono byłego deputowanego moskiewskiej Dumy Denisa Woronienkowa  :


Dlaczego zginął ? Może faktycznie był prawdziwym uciekinierem z Moskovii takim jak  onegdaj kniaź Andrij Michajłowicz Kurbski ? A może jeszcze z innych powodów zginął ? Był podejrzaną postacią i powody ucieczki podejrzane.  Nie dowiemy się nigdy, bo właśnie zmarł na stole operacyjnym. Pod kijowksim hotelem doszło do prawdziwej potyczki. Co prawda specnazowiec wykonał zadanie, ale zginął od kul ochroniarza Woronienkowa. Sam ochroniarz został ranny w walce. 


Tymczasem w obwodzie charkowskim w nocy z 22/ 23 marca  specnaz  podpalił  ogromy skład amunicji :

http://kresy24.pl/plonie-najwiekszy-sklad-amunicji-na-ukrainie-ewakuowano-miasto-wideo/

To przykład możliwości sił specjalnych. Paru ludzi, jeden dron i potężny skład amunicji płonie wśród grzmotu wybuchów. I na dodatek nikt nie może nikomu nic udowodnić na 100 % .  Choć oczywiście sił specjalnego przeznaczenia nie można przeceniać. Jak sama nazwa wskazuje ich przeznaczenie jest specjalne a armia to przede wszystkim czołgiści, artylerzyści, saperzy, kierowcy, kucharze, żandarmy, sapery, łącznościowcy, sanitariusze  i szara piechota.

Choć oczywiście powód eksplozji mógł być bardziej prozaiczny - niedbalstwo, wypadek czy ukrycie sprzedaży broni na lewo. W każdym razie "fajerwerki" są imponujące :

https://www.google.com.ua/search?q=wybuch+sk%C5%82adu+amunicji+na+ukrainie&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjt9PT4m-_SAhWIVywKHd6OCx0Q_AUIBigB&biw=1366&bih=638#imgrc=9K1RWYKB4VjHLM:


Osaczony potwór gryzie 



Długie ręce ma też Państwo Islamskie. Royal Air Force i Special Air Service pomagają dobić ISIS w Mosulu i Ar - Rakkce, ale i ISIS potrafi ugryźć w samym centrum Londynu. 


Kolejny zamach udaremniono w ostatniej chwili w Antwerpii. Znów miał zostać użyty samochód - taran. Zamiast noża miała pójść w ruch broń palna.

Co będzie jak te tysiące weteranów walk w Syrii i Iraku wrócą do Europy ? Może rację ma izraelski analityk , który mówi żeby dzihadystyczne państewka zostawić by skupiały element fundamentalistyczny. Tylko dbać by się nie rozpleniły. Mi się  wydaje to całkiem racjonalne. Podkaszać ich jak chwasty w ogrodzie.



Obrazek sprzed roku - na Zachodzie bez zmian 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz