piątek, 6 stycznia 2017

Aleja smutnych bohaterów

  Ot i portrety. A za co polegli ? Za podmiotowość swojego Kraju. Za normalność w nim. I za Unię Europejską. Jako pierwsi ludzie w historii. Smutna to śmierć. Taka, gdy tytuluja Cię bohaterem, ale twoja walka de facto idzie na marne. Bo i ich Ojczyzna nie przestała być przedmiotem i wewnatrz niej dalej te same choroby. Tylko aferzysci poprzebierali się w narodowe stroje. A UE ? Smutna to śmierć za falszywe mity.
   I nawet nie wiadomo kto organizował tą krwawą zasadzkę. Jest tylko mit o potężnym i złym tyranie. Legenda, która mija się z elementarna logiką.
  O i taka jest ta smutna aleja. Początek stycznia, zaraz będą święta prawosławne.  Zimno, kilkanaście stopni mrozu. Wilgoć w powietrzu, wiatr miecie kawałki śniegu, piasek, sól i jakieś odpadki. Smutno i pusto. Wieczorem zerwał się straszny buran a temperatura jeszcze bardziej spadła. Właściwie jakaś workucka purga. -20 , wilgoć, tumany śniegu i wyjący wiatr. Najstraszniejsza zamieć. 21 lat temu pamiętam podobna była.  Życie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz