wtorek, 20 grudnia 2016

Odwet i samoobrona

A w Zurychu okazuje się strzelano do modlących się w meczecie. Pięknie. Jak krakalem pojawi się więcej takich jak Breivik. Znam trochę brytyjską "worker class" i zareczam, ze nie wszyscy na Zachodzie chodzą w rurkach. Byle tylko nie nakrecila się spirala odwetow.

Co innego samoobrona. Gdyby jakiś obywatel rozwalił łeb zamachowcy w Berlinie to ofiar mogło być o połowę mniej. Gdyby gwalciciele rodem z Rogu Afryki wiedzieli, ze Szwedki mają ze sobą pistolety, a Szwed nie rozstaje się z fińskim nożem to ilość gwałtów w Szwecji znacząco by spadła. Inna rzecz, ze kurs gender na który skazano autorów zbiorowego gwałtu w Dani kwalifikuje się moim zdaniem pod "tortury i nieludzkie traktowanie". Zmuszanie pastuchow z polpustyni do słuchania wykładów o urokach bycia grupowo wydymanym czy o transbuczach ( męskie lesby na pograniczu czucia się chlopem ) to jakieś potworne pranie umysłów. NKWD takich tortur nie wymyslalo.

Zobaczmy na minusy takiej "powszechnej samoobrony". Jeśli do sali koncertowej wpadło by dwóch dzihadystow z karabinami automatycznym, a 30 osób zaczęło by do nich strzelac, to nie wiem czy przy okazji nie postrzellili by 15 przypadkowych osób.

A co z powszechnym dostępem do broni w Polsce ? Jakoś mi przeszła fascynacja Teksasem. W Polsce póki co można zostać na kiermaszu okradzionym z portfela, albo dac się naciągnąć zawodowym "inwalidom". Nikt jednak, póki co nie rozjezdza ludzi na jarmarku  rozpedzona lorka. Ani póki co nie można zarobić ciosu rozgrzaną do białości i pędzący kilkaset kilometrów na godzinę śruba z bomby "craftowej". Najgrozniejsi terroryści to "krwawy" ONR, zjarana Antifa, kibole, "szwadrony śmierci" Gazety Polskiej i "meczenskie brygady" KOD. Ostatni akt terroryzmu w Polsce mial miejsce 6 lat temu. Notabene terrorysta byl fanatykiem "AntyPiS".

Co nie oznacza, ze przepisy nie powinny być nieco poluzowane. Państwo traktuje obywateli jakby był nadal 1946 i "utrwalano władze ludowa". Bron moga miec "zaufani". PiS nie różni się pod tym względem od PO. Może dlatego, ze to partia starych dziadów. Młode dziady z Razem w ogóle mają wizję, ze Polacy by się zaraz powystrzelali. Jakoś jednak terroryzm to problem "lepszej Europy" nie nasz.

Z kolei Kukizy i okolice mają jakąś cichą fascynacja westernami. Byłem wiele lat temu w Wall Marcie w amerykańskim Dixielandzie. Było tam stoisko z wszelką bronią. Jak sklepik z rowerami czy wedkami. Nie wiem czy chciałbym tak w Polsce. Wizja "pół miliona snajperów w razie W" też jest nieco chybiona. Nie toczy się wojny za pomocą sztucerow i pistoletów. Po za tym wojna to też umiejętności survivalu, sprawność, znajomość podstaw taktyki, maskowania, łączności, szykow bojowych. Nie bedzie "miliona snajperow" w razie W bo zwyczajnie takich "pospolitakow" Rosjanie zasypia salwa "gradow".  I skończy się jak pod Ujsciem i Kiejdanami. Co innego, gdyby PObr i WF miały w szkolach należne im miejsce. To już jednak temat na inną opowieść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz