sobota, 21 października 2017

Ukraiński nacjonalizm dziś



"Z nami Bóg"


                  



  Na zdjęciu widzimy babcie modlące się przed prawosławnym krzyżem. To pierwszy wyznacznik - podobnie jak polscy narodowcy, ukrainsccy formalnie są bardzo pobożni. Oczywiście krew nie woda u kozaka jak i u  husarza. Dziewczynki, wódka czy jaranie - męska rzecz. Ważne , ze w sercu  " chłopak dziewczyna normalna rodzina" :)

Przy czym problem tzw. "uchodźców" jest Ukrainie daleki, a Tatarzy Krymscy to bracia z okupowanego Krymu. Mentalny wróg nr 1 to Putin a nie muzułmanie.


Prawicowy anarchizm


Przy namiocie ukraińska flaga i czarna flaga z anarchistycznym  atamanem Nestorem  Machno. Współczesny ukraiński nacjonalizm wydaje się nacjonalistyczny w formie, a anarchistyczny w treści. Oczywiście jest to specyficzny anarchizm. Nazwijmy to "kozacko - kibolski" , prawicowy i  tradycjonalistyczny. Co nie oznacza , że nie jest destrukcyjny. Doskonałe opisuje ta "siczowa" mentalność Paweł Pieniążek w swojej książce "Wojna która nas zmieniła". Ci sami ludzie , ktorzy brali udzial w ciezkich walkach i protestach przeciw korupcji potrafią czerpać zyski z przemytu. Z czegoś trzeba utrzymać rodzinę. Sprzyja temu stan ni wojny ni pokoju na południowym wschodzie kraju. I o to chodzi władzom Moskowi. 


Nowa koncepcja narodu



In plus , ze i Prawy Sektor i Korpus Narodowy / Azow preferują nacjonalizm obywatelski , państwowy a nie etniczny. W Donbasie za Ukrainę walczyło mnóstwo ukraińskich Rosjan i przedstawicieli innych mniejszości. Za to zachodnia część kraju pierwsza zbojkotowala pobór już zimą 2014/2015.


Banderland


W Galicji  Wschodniej stosunkowo silna jest antypolska  "Swoboda" , partia o KGB- owskich korzeniach. Nie mniej zachodnia Ukraina jest "banderowska" w formie. Ubiera wyszywanki i koszulki z UPA a potem jedzie do Krakowa czy Wrocławia na zarobek. Wrocław jest często dużo bliższy niż Donieck. Nawet język w Halyczynie jest pełen polonizmow. Jak to wszystko będzie ewoluowac nie wiadomo. W każdym razie zachód Ukrainy to kilka krain zupełnie różnych od reszty kraju. O mentalności pełnej sprzeczności. Przy czym np. Zakarpacie i Bukowina jest zupełnie inna niż Galicja Wschodnia i Wołyń.


P.S.



"Za nami Bóg" to od prawosławnej pieśni bożonarodzeniowo - wojennej, a nie od napisu na klamrach pasów Wermachtu.


C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz