czwartek, 24 listopada 2016

Strategiczne sny



https://www.youtube.com/watch?v=KmcW6kd108M&feature=youtu.be

    Powyżej link, krytycznie patrzący na sposób w jaki formowana jest Obrona Terytorialna. Nie zgadzam się ze wszystkim co mówi autor tej jutubaudycji. Jednak warto poczytać. posłuchać, pomyśleć a nie ulegać złudzie "bycia silnymi, zwartymi i gotowymi". 
    Co innego jednak konstruktywna krytyka, a co innego wylewanie kubłów pomyj na ochotników. Ludzie poświecają swój czas, wysiłek czesto pieniądze. Są gotowi stanąć do walki, a z ust opozycji  same wyzwiska. Nazywają ich ZOMO, ORMO, bojówkami PiS, prywatną armią Macierewicza, SS-manami, wojskiem zamachu stanu. Ten tryb  "krytyki" kompromituje opozycję. Od "Razem" po Platformę. Oczywiście PO, PSL, Grupa Misia Kamińskiego, KOD i Nowoczesna to chcący dorwać się z powrotem "antypis". Czemu jednak "Razem" nic nie robi w dziedzinie obronności poza wiarą w "sojusze" ? Nie słyszałem by istniała jakakolwiek proobrona grupa o lewicowej podstawie ideologicznej. A tradycje przecież niemałe. Racławicka kosa, sztucer z 1863, rewolwer Okrzei i karabin legionowy etc. Nie ma jednak żadnych organizacji paramilitarnych odwołujących się do tradycji lewicowych. Poza oczyfiście grupami antify. To jednak bardziej uliczna bandyterka i ideologiczny terroryzm, a nie żadne oddziały. 


Adiutantem Naczelnika podczas powstania był najprawdziwszy mudżyn, a w ramach wojsk powstał pierwszy od starozytnych czasów oddział żydowski. 




 Chyba jednak chodzi o co innego. Większość elektoratu alternatywnej lewicy ma mniej więcej takie wyobrażenie o strategi wojennej :
Rok 2020, homofobiczny, nacjonalistyczny prezydent Rosji rozpoczyna inwazję na III RP i kraje Bałtyckie. Premier Zandberg wysyła do walki Wojsko Polskie. Żołnierzy jest zaledwie 20 tysięcy , ale są ultranowoczesnie wyposażeni. Wiedzą,  że są forpocztą Nowej Wspaniałej Europy, Przedmurzem Świata Tolerancji, Zrównoważonego Rozwoju, Norm Europejskich,  Socjalnego Państwa Prawa i Demokracji Liberalnej. Hordy wściekłych putinowców napierają. Jednak ich prymitywne czołgi są hurtowo palone przez lasery i "chirurgiczne" uderzenia rakiet. Owe rakiety zostały zaprojektowane przez kolektyw lesbijek - inżynierów wojskowych. Nawet amerykańscy imperialiści takich nie mają. Tymczasem w ciagu trzech dni przybywają na środkowy Bałtyk lotniskowce i inne okrety Euromarynarki Pokojowej. Jej dowódcami jest admirał Alfred Eriksson i admirałka Helga Bulmisz. Parytet dowodzenia to genialna koncepcja. Admirałka dowodzi w dni parzyste a admirał w nieprzyste. Dzięki temu zachowana jest równowaga między Jing i Jang w sztabie floty. Admirał ma pieknego adiutanta - kochanka. Pieknie wyglądali z porucznikiem Abdullahem ibn Sindbadem na Dniach Dumy Gejów Marynarzy w Amsterdamie.  Dowodzą ( razem z admirałką Helgą ) też bardzo dobrze. Rosyjska Flota Bałtycka idzie na dno jak pod Cuszimą. Prymitywne okrety dowodzone, przez prymitywnych, homofobicznych dowódców nie mają szans z ultranowoczesnymi, a do tego ekologicznymi eurookrętami. Tymczasem na lądzie Polaków i Bałtów wspierają Brygady Międzynarodowe, których trzonem są antifowcy z Kreuzberga i kibice FC St Pauli. Eurokontrofensywa dociera pod bramy Moskwy, w Rosji wybucha tęczowa rewolucja. Rosjanie sami wywieszają tęczowy sztandar na murach Kremla. Federacja Rosyjska zostaje członkiem Unii Europejskiej , do której przyłączają się też inne kraje Azji i Afryki. Z Chinami ( bądź co bądź Ludowymi )  na czele. Teraz Unia Planetarna będzie mogła rzucić wyzwanie amerykańskim imperialistom.


No Pasaran ! ;) Należy tu jednak zwrócić uwagę, że niegdyś skrajna lewica nacechowana była duchem fanatyzmu i heroicznego poświęcenia. Został tylko fanatyzm i to umiarkowany ;)


Lewak 2016 :D


I lewak 1936  XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz