wtorek, 15 grudnia 2015

Zawrót głowy od sukcesów ??

  W niezależność sędziów nie wierzę i w to, że nie stawali by okoniem byle tylko zablokować próbę zmian. Są zależni to wie każdy. Natomiast zastanawiam się czy styl naginania jest dobry ?
   Może rację ma Ziemkiewicz, gdy mówi, że z gangsterami trzeba po gangstersku. Znajomy prawnik jest zresztą zdania, że "pojechali po bandzie", ale jednak do bezprawia nie doszło. Po za tym skoro urząd sędziowski w magiczny sposób czyni człowieka "niezależnym" to ci sędziowie od PiS-u też w magiczny sposób są już "niezależnymi".

Nie zachowywać się jak Tusk

     Na pewno rację ma Mucha, gdy mówi, że nie można mówić społeczeństwu, że "was żołądek interesuje, a nie jakieś tam Trybunały". Bo to zachowanie godne  przyjaciół z dziupli sowiej, a nie partii  prawdziwie republikańskiej. To gadanie "a co tam trybunały, ludzi interesuje  500 zł na dziecko i kiedy ich dzieci wrócą z UK i Niemiec" to lustrzane odbicie "grillowania", "nie róbmy polityki" i "ciepłej wody w kranie".
    Z pewnością jednak nie można lekceważyć 20 czy 30  tysięcznej manifestacji.  Oczywiście wyprowadzili ich na ulice strażnicy obcych interesów. A więc Swetru - człowiek korporacji, PSL - od zawsze strażnicy interesów Moskwy, proniemiecka PO. Oczywiście jest to histeria podobna do tej organizowanej w latach 2005-2007 i w 1992. Oczywiście celem jest żeby Polska była folwarkiem band i obcych sił. Jednak zlekceważyć zwykłych uczestników tego marszu nie można. To są też obywatele. Zachowanie nowej władzy nie może być lustrem PO z jej rżeniem z tej części społeczeństwa, która nie jest po "dobrej stronie".

Pozytywy

    Oczywiście widzę już pozytywy. Duda odtwarza "międzymorskie" działania Lecha Kaczyńskiego vide wizyty w Rumunii, Estonii, Ukrainie. Pojechał też do Chin ws. realizacji koncepcji współpracy w ramach "Jedwabnego  Szlaku 2". To doskonałe działanie, ma nas zdystansować trochę od USA. Trzeba się wyrwać z kleszczy Berlin - Moskwa, ale też nie stać się folwarkiem amerykańskich korporacji. Oczywiście to pozytywy.

Gdzie ten PR ?

   A negatyw to własnie utrata mistrzowskiej jeszcze niedawno zdolności do informowania społeczeństwa  o swoich działaniach. Czemu i po co. Zastępuje je nieporadność pokrywana czasem arogancją ( "gorszy sort Polaków", dziwna nominacja w PKP itp. ).

Premier Swetru

Rząd musi uważać żeby premierem za 3 lata nie był Swetru - niemal jawny jurgeltnik. A co to jurgeltnik ? Człowiek pobierający stała pensję od obcych rządów czy tym podobnych. Termin z XVIII wiecznej Rzeczpospolitej. No dobra dowodów nie przedstawię. Nie wiem czy Swetru jest takim jurgeltnikiem, ale wygląda na człowieka, może nie tyle jakiegoś rządu ( jak Tusk ) co człowieka wysokich kręgów finansjery. Jeśli rząd się nie postara to się tak skończy - premier Swetru  i znów Polska przedmiotem a nie podmiotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz