sobota, 13 sierpnia 2016

The Troubles in Europe czyli wojna postmodernistyczna

  Po brexicie narasta napięcie w Ulsterze. Niedawno dokonano zamachu w Belfascie. Od kul zamachowca zginął John Boreland - komandir bojówek UDA/UFF. Czyli paramilitarnych oddziałów probrytyjskich  lojalistow. Jak widać slawetne powiedzonko "nie wszyscy muzułmanie to terroryści, ale wszyscy terroryści...." jest równie prawdziwe jak przekonanie, że Polacy to pijacy.

     Wojna w Irlandii Północnej trwająca w latach 1968 - 98  zwano "tej Troubles" czyli "kłopoty". Jest wzorcowym przykładem wojny asymetrycznej.  Wojny w której koktejle molotowa, noże,  pałki i kasety sa taka sama bronią jak mozdzierze  i miny. Gdzie kasety magnetofonowe i vhs ( dzis filmiki na youtuba itp. ) sa wazniejsze niz mysliwce przechwytujace i atomowe okręty podwodne.

     Jest to też przykład wojny między sąsiadami, dzielnica na dzielnice. Wojny etniczno - religijnej. Czyż w Europie nie kipi jak w Ulsterze pod koniec lat 60-tych ? Czy miasta Europy Zachodniej będą niedługo wyglądały jak Belfast lat 70-tych i 80- tych XX wieku ? Może tak może nie.

    Czy FSB (KGB)  /GRU będą zerowaly tak jak zerowaly na wojnie o Ulster ? Już to robią.

    Tylko bardziej może w klimatach okrucieństwa a' la wojna w Bośni. Wbrew pozorom około połowy ofiar śmiertelnych "klopotow" to żołnierze, policjanci i bojownicy.
       Popatrzmy na najslyniejsza akcje IRA. 27 sierpnia 1979 w podwójnym (  a właściwie potrójnym )  zamachu zginęło kilkunastu spadochroniarzy oraz lord Mouttbaten, kuzyn królowej. Różni się to zasadniczo od rozjezdzania dzieci i kobiet w ciąży przez terroryste, którego z centralą łączyły jedynie filmiki z Internetu.     
      Nie mam jednak wątpliwości, ze jeśli chory, banksterski system ekonomiczny pogrąży się w drugiej, mocniejszej fali recesji to i wrócą wyrafinowane ataki w stylu starej Al- Kaidy. Obok oczywiście zamieszek w stylu majdanu, zamachów z użyciem meczet, podpalen itp. Pojawia się też różne bojówki i samoobrony. I prawdziwi postmidernistyczni qasi- krzyżowcy.
      Breivik jest jaskółka białego terroru. Nakrecaja i slabowite elity europejskie dwa bezradności i rosnąca w siłę hard-prawica. Ale elity bardziej bo to nie panują więc biorą historyczna odpowiedzialność za bieg wydarzeń. Przed Bogiem i Historią.

  Tymczasem cieszę się, ze tentuje w UK a nie Francji. Odwołano tam mnóstwo letnich imprez plenerowych. Namioty czekają na lepsze czasy. Podejrzewam, ze służby wiedzą o jakiś zagrożeniach bardziej zbliżonych współczesnemu polu walki niż dzihadysta - siekiernik.

   A jest i jeszcze inny  typ przewklej wojny. Wojna zamrazana i odmrazana. Ot Putin ogłasza, ze komando ukraińskich dywersantow dokonało na Krymie zamachu. Na północy półwyspu odlaczono całkowicie Internet i koncentrują się wojownicy Chanatu Moskiewskiego. Ot presja na Kijów, takie grozenie palcem. "Chcecie odmrozenia, intesyfikacji walk jak w styczniu 2015 ?". Zapewne wróci za jakiś czas do normy. Czyli ciągu drobnych potyczek i ostrzalow. 
     Jednak dzięki tej czarnej dziurze krymsko- donbaskiej Ukraina jest podgryzana. Jest to taki gnijacy ząb.
    Nie ma co jednak nadmiernie usprawiedliwiać ukraińskich polityków. Wielka Brytania miała taki gnijacy ząb - Ulster. Państwo jednak działało normalnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz