sobota, 20 sierpnia 2016

Młot Opatrzności i inni

    Wodza Hunów Attylę zwano Biczem Bożym, Młotem w rękach Opatrzności. Tak tłumaczono to sobie, te wszystkie klęski w czasach upadku Rzymu. Dziś postępowy człowiek śmieje się z takich tłumaczeń. Zabobony, racjonalizacja strachu, ignorancja, brak tolerancji. A może wcale tak nie było tak, do końca, jak sądzi postępowy człowiek ?
   Czytam właśnie o nowych pomysłach przemysłu  zwanego modą. Mężczyzna ma być jeszcze bardziej "sobą". Ma to polegać na jeszcze większym sfeminizowaniu męskiej  mody. Tak , aby, parafrazując Chruszczowa, mężczyźni dogonili i przegonili kobiety w pościgu za fatałaszkami. Mężczyzna ma być bardziej zniewieściały niż starożytne pedały z "Lubiewa".
       Jak to czytałem to pomyślałem , że w sumie ci muzułmanie nie są źli. Trudno mieć pretensje do narzędzia Przeznaczenia, że jest narzędziem Przeznaczenia. Skoro losy Europy już się zaważyły to nic nie jest w stanie zatrzymać przetasowania takiego jak w okolicach V wieku. Gdy upadał Rzym. I nie pomogą zatrzymać Losu ani Pokemony , ani mózgdrajwy dzięki którym nie trzeba będzie się niczego uczyć, ani chipy podskórne zastępujące dowód osobisty i portfel, ani szczepionka wydłużająca życie do 120 lat, ani ogólnie nic z takich rzeczy.
     W sumie nie wiem czego bardziej się bym bał. Widoku ulic Paryża po którym jeżdzą pick - upy z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi zamontowanymi na pace, czy raczej Paryża po którego ulicach chadzają sami transwestyci. Może faktycznie nie ma już czego bronić ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz