wtorek, 24 listopada 2015

                               Szaleństwa ciąg dalszy...

 


 Ja pierdole, pod samym Iłowajskiem poległo w dwa tygodnie więcej żołnierzy niż UK straciła na Falklandach , w Afganistanie i Iraku. Minimalna to jak dobrze pamiętam 300 zł na rynkę. Koło miliona uchodźców. Ogromne napięcia wewnętrzne. A co ma do zaoferowania Unija ? Kursy masturbacji analnej i 56 płci. Jak tym somalijskim gwałcicielom  z Danii, których za gwałt wysłano na kurs seksedukacji. Jak ich islam zaleje to mi nie będzie szkoda. No może poza Duhchiedockiem, ale tam będzie partyzantka krzyżowców ;) 


Najgłupsze dresy w Polsce to wiedziały. 


A Moskwa nie może się powstrzymać, przed okazywaniem siły. Nawet gdy montują koalicję a'la 
1941 - 45  to muszą, muszą poprowokować. Okazać siłę. Tym razem brawa dla sułtana ;)


No cosik wolno to idzie. A nową rewolucje to nie wiem kto poprze. O jeden majdan za dużo ;) I nie ma co tłumaczyć się wojną. Izrael żył w stanie ciągłej małej wojny i zagrożenia totalną inwazją 
( próby 1967 ) czy wielkim atakiem    ( 1973 ) od 1947 do końca lat 70-tych co najmniej. A mała wojna to do teraz - Zachodni Brzeg , Gaza, Liban etc. 


Ambiwalentnie. Jednak jeśli ludność tatarska i ukraińska nie odwraca się przez to od Kijowa to chyba jednak byłbym za. Oczywiście trzeba to było zrobić latem 2014. Jednak się okaże czy to awanturnictwo czy skuteczne działanie. Do którego zresztą mają prawo Ukraińcy. "Krymnasze" powinni ponieść konsekwencje swojej euforii z przedwiośnia 2014.


Świat Zachodu. Belgijski film dla dzieci....


I świat Islamu .... Moskwa przetrwa bo nie raz pokazywała, że wygrzebuje się z największej "Smuty".  W czasach Dymitriad szachinszach dziwił się , że nad Wołgą żyją jeszcze jacyś żywi ludzie. Przetrwa choćby jako chanat wasalny, w takiej funkcji jak dziś jest Kadyrowstan do Moskwy. Chanat do mokrej roboty. Ale o Belgię to bym się bał... A może to karma ?


Zapomniane ludobójstwo w Kongo w XIX wieku. Miliony ofiar  pod hasłami postępu, cywilizowania mudżinów i władzy białego.


I czym Tokwill, ojciec umiarkowanego liberalizmu, czy konser-liberalizmu różnił się od Hansa Franka ? 

A teraz ciekawostka:

http://wyborcza.pl/1,75477,19227345,bojownicy-isis-zazywaja-pigulki-z-amfetamina-w-syrii-trwa-masowa.html 

Choć znając historię sekty Assasynów i ogólnie historie wykorzystywania wojennego  substancji psychoaktywnych od muchomora   po amfetamine i pochodne jej, wcale mnie to nie dziwi ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz