środa, 12 kwietnia 2017

Tajemnica Chan Szajhun


"Populista, izolacjonista, sojusznik  Putina"

Obama  odgrażał się przez kilka lat interwencją w Syrii, gdy Asad przekroczy  "czerwoną linii". Blondyn  nie odgrażał i nie apelował tylko po przekroczeniu "czerwonej linii" ostrzelał Asada za pomocą pocisków manewrujących.

Wersja 1

 

Po co był ten gazowy   atak ? O ile sprawa  ataku sarinem w  Ghucie k. Damaszku  w sierpniu 2013 jest dziwna, to tu raczej mało miałem na początku wątpliwości. To atak ( prawdopodobnie ) samolotów rządowych / rosyjskich.  Putin i Asad testują Trumpa. Bo przecież atak na Chan Szajchun za pomocą bomby kasetowej, napalmowej czy próżniowej byłby także niszczycielski. Taki teścik to był - co zrobi nowy rząd  USA ?

Pamiętajmy o Groznym, Debalcewie i Aleppo 



Warto przy tym pamiętać, że Putin doszedł do władzy za pomocą terroryzmu, prowokacji i wojny. Także warto zastanowić się nad naszą Obroną Cywilną. Czy w ogóle lekarze, ratownicy medyczni, strażacy z PSP i OSP mają w miarę regularne ćwiczenia takich  sytuacji jak atak bronią C ?

  Rosyjska prowokacja ?

 

A może jest tak jak mówi Repetowicz - to mogła być akcja Moskovii ? Asadowi ten atak na nic. Aleppo zdobyte. Do końca wojny jeszcze daleko, ale szala przechyliła się jeszcze bardziej ku jego zwycięstwu. Atak gazowy był mu niepotrzebny bo mógł tam po prostu zrzucić napalm  czy bomby termobaryczne i nikt by nie zwrócił uwagi na masakrę. Natomiast Chanatowi Putina przedłużanie wojny jest na rękę. Po pierwsze Asad wojenny"  jest  mu bardziej powolny. Po drugie wojna jest tańsza niż odbudowa :) Iranowi zależy na zwycięstwie choćby częściowym dynastia Asadów, Rosji zależy na chaosie. Więc może to Rosjanie ?

Izraelska prowokacja ?

 

Mówi się też o prowokacji izraelskiej. USA tuż przed atakiem gazowym wprost powiedziały, że z dwojga złego  wolą Asada niż rebeliantów. Bo ci rebelianci to niezłe gagatki. Gdyby zwyciężyli świeckie państwo militarno - policyjne Asadów zostało by zamienione na wyznaniowe państwo militarno -policyjne. Natomiast dla Izraela wrogiem nr 1 jest Iran, Syria oraz ich sojusznicy - Hezbollah i Hamas. Tylko w  kampanii z lata 2006 w walkach z Hezbollahem poległo ponad 120 izraelskich żołnierzy, a żydowska armia straciła 5 czołgów, kilka helikopterów i poważnie uszkodzony okręt wojenny. Dlatego Izrael prowadzi cichą interwencję  w Syrii przeciwko Hezbollahowi, który jest ważnym elementem sił Asada walczących z rebelią. Używa się sił specjalnych jak i lotnictwa. Czy Izrael byłby skłonny użyć gazów bojowych by storpedować "uznanie" Asada ? Nie wiem. Wiem, że we wrześniu 1982 tuż pod bokiem wojsk izraelskich ich sojusznicy z libańskich milicji chrześcijańskich wymordowali 700 - 3500 cywilów.

Wypadek ?

Chociaż oczywiście możliwe też, że faktycznie tak jak podają Rosjanie - trafili w magazyn gazu rebeliantów. Tak i też mogło być.


Bejrut podczas interwencji Izraela - 1982



Ile Tomahawków trafiło ?


Moskwa twierdzi, że do celu doleciały tylko 23 rakiety. Jak było naprawdę ? Nie wiem. Jeśli bliższe prawdy są dane podawane przez Moskwę i Damaszek to znaczy, że system przeciwlotniczy  S- 400 Triumf zadziałał całkiem nieźle zważywszy, że cała salwa amerykańska liczyła 59 pocisków. Byłby to kolejny niemały  sukces tej wyrzutni po zestrzeleniu w czerwcu  2012 tureckiego F - 4. Inna wersja jaką słyszałem jest taka , że Moskwicini mieli na celowniku szereg rakiet,  tak by Amerykanie o tym wiedzieli, ale nie odpalili antyrakiet. By nie zaostrzać sytuacji, kurtuazyjnie - Amerykanie poinformowali ich grzecznie , że będzie nalot. Jaka jest prawda ? Nie wiadomo :)


S - 400 w Syrii


 

P.S.


http://24-online.com.ua/mxzrf69xa8xc

Tymczasem Putin otwarł most Tamań - Kercz. Krym już połączony z Krajem Krasnodarskim ! Proszę obejrzeć sobie :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz