czwartek, 22 września 2016

Czarne kiry, owczy pęd, albo głęboki pesymizm

   Ostatnimi dni moje wielkomiejskie koleżanki wrzucają masowo  zdjęcia w czarnych strojach. Tym żałobnym kirem protestują przeciwko torturowaniu kobiet przez kler i psy Błaszczaka. Nie mam za dużo czasu więc będzie raczej krótko i dosadnie. Dziewczyny mówię, ot znak czasu - większość to już dawno kobiety tylko , że wielkomiejskie to dziewczynami się ich zowie. Wszystkie wielkomiejskie. Niektóre urodzone, wychowane i żyjące w Większych Ośrodkach. Inne uciekły przed cywilizacją , ale w Wielkim Ośrodku ukształtowane. Inne jeszcze będąc młodymi zupełnie przyjechały do Wielkiego Ośrodka by być Młodą, Wykształconą. Łączy je bezdzietność. Dzieci nie mają i jak podejrzewam mieć w najbliższym czasie  nie zamierzają. Nie mówię , że to złe ani, że to dobre. Tylko zastanawia mnie czemu protestują kobiety , których sprawa dotyczy dużo  mniej niż Matek - Polek. Ani jedna Matka - Polka z mojego zasobu fejsbukowych znajomych kiru żałobnego nie ubrała. Łot De Fak ? Jak mawiają Anglicy. 
     Do tego niemal wszystkie uczestniczki mają raczej mętne wyobrażenie o polityce. No prościej "chuja się znają i chuja ich to obchodzi". Ewentualnie duża cześć ma poglądy ukształtowane przez "Politykę" i TVN24, albo też misz - masz koncepcji anarchistyczno - hipsiowsko - nowolewicowych.
     Są jeszcze razemówki. Cóż RAZEM wybrało drogę bycia partią prekariatu z skrzywieniem na 1968. Ok nie wnikam w strategie nie swojej partii. Ale szkoda bo rodziła się jakaś alternatywa a tak będzie lustrzane odbicie ONR i Grzegorza Brauna. Czerwony Wiking nawet ma podobna brodę do Regenta Grzegorza. RAZEM z tej niszy już raczej nie wyjdzie. PPS-u nie będzie. 
      Co nie znaczy, że te dziewczyny  głupie -  bo często jak najbardziej inteligentne. Po prostu córki kończącej się epoki. Jeśli wiedzą czemu się buntują to dobrze. Niech ubierają żałobne stroje. Aborcja śliski temat więc rozumiem różne zdania, dyskusje nawet protesty. Ale nie rozumiem nie rozumienia , że pewna epoka JUŻ SIĘ SKOŃCZYŁA .


   Oto Europa dziś - ot jaka fajna. No fajna niby, niby żyje. Ale to życie sarny ze złamaną nogą. Wilki już zwietrzyły. Ciągną lisy i kuny. Stada kruków, orłów i jastrzębi zaczynają nad sarną kołować. Sarna już wie , dużo gorzej z tą świadomością w ofiarach postmoderny - jeszcze młodych, w miarę wykształconych z Większych Ośrodków.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz