poniedziałek, 11 kwietnia 2016

10.IV.2016 część 1

 

Marsz udany ;)


Wyjazd motywowany niechęcią do większości opozycji a szczególnie tzw. KOD oraz pamięcią o tej katastrofie będącej  najprawdopodobniej aktem wojny przeciwko RP


KOD to jest zło


Po drodze różne ciekawe rzeczy widziałem - most na Wiśle , który rozdziela Świętokrzyskie od Podkarpacia. Zamek w Iłży. Miasto Radom. A tutaj tenty framowe na południowym Mazowszu. To mniejsze to chyba 9 , a większe to już takie co nie umiem robić ;)




Ot i Warszawa widok na Maczugę Stalina zwaną też Tortem , albo Długą Ręką Moskwy


Było sporo czasu wolnego, więc skoczyłem do znajomych na Kabaty. Wypiliśmy kawę i wróciliśmy na przemówienie El Presidente. Tutaj zbierają się ludzie na wiec.


Plac Marszałka. W tle jego pomnik. I budynek garnizonu. Na ścianach zdjęcia 96 ofiar 10.IV.2010


Grób Nieznanego Żołnierza


Byli też KODerzy z radykalnych  frakcji chyba. A obok pisowcy. Rozdzielają ich znudzeni policjanci.



Ludzie zbierali się i zbierali. Włączając osławionych paramilitarnych od  el Comendante Macierewicz





Po obrzeżach wiecu krążyli różni kaznodzieje. W parku neony , a maszerują rydzykowcy.


Schodzili się oczywiście sami najbardziej  zainteresowani, jako , że jak mniemam śmierć jest rzeczą względną


Ekipy telewizyjne i dawne bohatery


I przemówienie el Presidente









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz