poniedziałek, 25 maja 2015

Po ciszy ....


  Ostatnio sporo było o wyborach i polityce krajowej. Trochę zaniedbałem wschodnie sprawy. No cóż wazżne wielce były te wybory. Niniejszym skrobię piórem tekst podsumowujący te "gorące" tygodnie. I poagituję jeszcze antyplatformersko.
  Wkróce jeszcze jeden tekścik krajonznawczy i dłuższa przerwa z przyczyn obiektywnych. To jest agitacja za PiS-em nie tyle dlatego, ze PiS jest "fajny" tylko ponieważ PO musi zostac ukarane za swoje przewiny. Ukarane kolejny raz jesienia. Demokratyczna kartką.

Wielkie sukcesy PO w polityce zagranicznej


    Wieloletnia polityka "pseudopiastowska" była znakiem firmowym rządu Tuska. Teoretycznie mądre - zamiast silić się na montowanie koalicji wschodnioeuropejskich , gospodarzymy w oparciu o "Cesarstwo Tęczowe Narodu Niemieckiego".
    Pierwsza uwaga - Piastowie , kiedy tylko mogli rozluźniali "przyjazne relacje" z Cesarstwem czego rządy Tuska i Kopacz nie czyniła nigdy. Czemu ? Zapewne ze względu na to, ze pojęcia takie jak "suwerenność" są temu środowisku z gruntu obce i niepotrzebne. Widzą Polandię jako wiecznego wasala przylepionego do "Europy". 
   Druga rzecz - Piastowie gdy już musieli się Teutonom hołdować to przy tym solidnie gospodarzyli. Trudno uznać "chuj, dupę i kamieni kupę" za rozsądne gospodarzenie. Koalicja PO-PSL traktuje Polandię jako kraj podbity, który należy złupić.
     Nie będę się rozpisywał o meandrach polityki wschodniej naszych bezrządów. O przyjaźni Bredzisława z Janukowyczem. O doprowadzonej do wściekłości Tymoszenko.  O iluzji "partnerstwa wschodniego"  sprowadzonego do klubu dyskusyjnego etc. etc. Pisałem wielokrotnie więc odsyłam do wcześniejszych wpisów. 
  Jest jeszcze Wyszehrad. Orban myślał dawniej o współpracy  z Warszawą. Mówił, że Polska jest naturalnym liderem regionu. Jednak przekaz w GW był wyjatkowo konsekwentny - u Madziarów rządzi faszyzujący reżym. Dla Niemców Orban  jest trędowaty to i dla naszego rządu  też. To i poszedł  chłop gdzie indziej...
  Zmianę podejścia PiS-u do Orbana uważam oczywiście  za błęd. Zamienienie "Budapesztu w Warszawie" i wyjazdów GazPola na Wegry na ignorowanie.  Przy czym winny najbardziej  jest herr Tusk i Zdradosław Eurohrabia Sikorski. Polityką "piastowską", która z Piastami ma tyle wspólnego co Tusk z mistrzem futbolu.
   Ogólnie po Majdanie "nie robienie polityki" przez nasz bezrząd określił bym jako problem sługi dwóch panów  Uwieszeni są u zbyt wielu klamek.
    Nie wspomnę już o Smoleńsku. Pisałem i o tym więc nie będę się zbytnio powtarzać. W skrócie: sposób prowadzenia śledztwa zepchnał nas w realnych rantingach dyplomatycznych w rejon państw śmieciowej wiarygodnosci. I nie ma tłumaczenia "że co mamy robić jak to zły Putin  nam nie odda wraku". Holandii oddał. Czy Holandia to mocarstwo jakieś ? Mówie o śledztwie samym nie wnikając już w kwestie  "bomba" czy "brzoza z kosmicznego tytanu".

Konserwatywni Liberałowie

  No własnie liberałowie - aferałowie. Lista większych afer jest ogromna - hazardowa, wyciągowa, helikopterowa, informatyczna, Amber Gold etc. Nie mówiąc o powszechności  "krecenia lodów" , dziwnych przetargach, horendalnie drogich inwestycjach ( czemu ? czemu ? ).
   Liberalizm gospodarczy w naszej Polandii  jest dla zagranicznych inwestorów, dla polskich przedsiębiorców jest socjalizm. Socjalizm generuje wyzysk klasy robotniczej. Efektem tej polityki jest masowa, wyniszczająca kraj emigracja.
   Biurokracja jest wszechpotężna. Inwestycje unijne często bezsensowne i dla pokalsku. Dług publiczny wzrósł za rządów aferałów gwałtownie podczas, gdy "reżim" w Budapeszcie skutecznie długi spłaca nie tracąc  przy tym wzrostu gospodarczego. 
   I wyborcy PO poza wyealienowanymi postaciami typu Andrzej Wajda czy Tomasz Karolak to widzą coraz wyraźniej. Boją się jednak. Czego ? Nie do końca rozumiem. Zresztą sam byłem wyborcą PO w 2007. Nie wstydzę się tego. Byłem młody i w Wielkim Mieście. W Las Vegas Wschodu. Miłoscie wielkie i Kwiaty Jednej Nocy, imprezy, kluby, domówki i korytarze w akademikach etc. etc. Uwierzyłem w nieobciachową Polandię w której rząd ruguje biurokratyczne absurdy, zmniejsza podatki, umiejętnie inwestuje. Uwierzyłem w praworządną Polskę zamiast Polski kajdankowej. Wszystko w co wierzyłem było kłamstwem.
   To chyba dość częsta ewolucja. 2005 moje pierwsze wybory - PiS i Lech Kaczyński. 2007 - PO. 2010 - Janusz Korwin Mikke. 2011 - zdaje się na Korwinowców. 2015 - Duda. Jesień - 2015 - bez  watpliwości PiS. I chcę Macierewicza ! Macierewiczowi przyklejono łatkę świra - a kto przyklejał ? Andrzej Hadacz i Joanna spod Krzyża - tituszki rządowe. Kto przyklejał ?  Lis i  Olejnik - dziennikarze, którzy słowa prawdy w życiu nie powiedzieli. Kto przyklejał ? Autorytety w rodzaju Passenta i Urban...

https://www.youtube.com/watch?v=3Q1CQqsyTfI
:)

     Wszystko co obiecało PO było jednym wielkim kłamstwem. Wszystko robili na opak niż obiecywali... Zadłużali zamiast utrzymywać  równowagę budżetową, zwalczali polskich przedsiębiorców zamiast wspomagać , podnosili podatki zamiast obniżać.
   Zatrudniali kolejne i kolejne  pułki i dywizje gryzipiórków zamiast odchudzać urzędy. Zdewastowali państwo zamiast usprawniać.
   Robili afery zamiast zwalczac korupcję. Zachęcali do "emigracyjnej szansy" zamiast jak sie zallinali "sprowadzić młodych Polaków do Polski".
   Rozwalali armię na wzór Janukowycza zamiast się zbroić. Zlikwidowali pobór, ale armi zawodowej an serio nie ma.
   Zrobili z Polski pośmiewisko na arenie międzynarodowej. Oczywiście za kulisami bo w gazetach nas chwalili. Na tym to polega...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Wloska-prasa-Polska-jeszcze-bardziej-podzielona,wid,17565460,wiadomosc.html?ticaid=114eda

  Mąca w dodatku w głowach wyborcom łżą  potwornie, że "Putin wszystkich zaskoczył". Samo to łgarstwo dyskfalifikuje ich. A jeśli jednak nie klamią ?  Załóżmy, że faktycznie ich zaskoczył. Oznacza to ni mniej  ni więcej, że nie mają pojęcia o naszym  największym i najgroźniejszym sąsiedzie.  To całkowicie dyskfalikfikuje ich jako woźniców naszej polityki zagranicznej. Całkowicie.

https://www.youtube.com/watch?v=Pj8_mSnp5yU


   A jaki jest najważniejszy powód zatonięcia  modernizacyjnego projektu "Polska w budowie" ? Nie, nie jest  to korupcja i chciwość   i sobiepaństwo  bojarów PO. Nie są to też  inne uwarunkowania typu takiego, że opiekunowie Tuska i Kopacz nie są  zainteresowani  naszym rozwojem dalszym. Przyczyną najważniejsza jest glęboka pogarda  dla "Tego Kraju", "całego tego syfu".
   Czytałem kiedyś  esej Bartka Sienkiewicza na temat polskiej prowincji. Niby chce budowac , rozwijac, uczyć, edukowac. Wyłaniała się z tego eseju co rusz  głeboka pogarda dla polskiej prowincji. Dla "całego tego syfu". Pogarda u człowieka skądinąd bardzo inteligentnego, który powinien  wiedzieć , ze maksyma margrabiego  Wielopolskiego jest fałszywa. Maksyma "dla Polaków uda sie czasem cos zrobic, z Polakami nigdy". I cały projekt, alby zalewać  polską  prowincję  orlikami a później zachęcać do wyjazdu do metropoli, albo wprost  za granicę upadł. Bo bez dumy nie da sie zrobić  modernizacji. Chcieli  zrobic z Polski qasi-afrykanski kraj z wyludniająca się wsią  i puchnącymi od prekariatu miastami ? Ślepa uliczka. Cofanie się i kamieni kupa to efekt tych pomsyłów.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/poslanka-po-dala-sie-nabrac-dziennikarzowi-rz-wysmiala-program-wlasnej-partii/3xyq6

Mroczna IV/V/VI RP

   Ta, ta znam tą śpiewkę od lat - Blida, doktor G,  pukanie do drzwi o 6 rano. A cóż mnie Blida obchodzi ? W uczciwość tej bojaryni SLD zamieszanej niewątpliwie w działania  mafii węglowej wierzę tak jak w prawdomówność Tuska. Choć swoją drogą SLD miało przynajmniej jakiś  instynkt państwowy, niewielkie, bo niewielkie , ale poczucie  odpowiedzialności za Kraj. PO tego nie ma. Wracając do Blidy. Czy funkcjonariusze  ABW nie zostali czasem oczyszczeni z zarzuutów ? No chyba, że mamy  teoretyczne państwo , albo PIS rozdaje karty w sądownictwie :) ?
   Terror  PiS-u, państwo policyjne, wielki strach. No bali się wtedy aferałowie. Niech sobie przypomnę jakieś afery za Kaczyńskiego. Takie  epickie. Gruntowa była, po czym wcześniejsze wybory. Za PO wielka afera jest co roku. Nie licząc tych organizowanych przez lokalne złodziejskie śitwy.
  Nie, nie boje się CBA. Wręcz chce kajdankowych rządów. Chwytania aferałów  jak w Rumunii czy na Węgrzech zamiast de facto bezkarności. Ja tam się Ziobry nie boję. A jesli gdzieś rząd Kaczaffiego przekroczył uprawnienia to rząd PO-PSL jest jednym  wielkim bezprawiem w paksudnym postsowieckim stylu.

Arogancja

   I kwestia najważniejsza. Potworna arogancja naszych pseudo-elit. Tego całego towarzystwa w którym obok siebie zasiadają usłużni dziennikarze - Jarek Kuźniar, Tomek Lis, Kubuś Wojewódzki, Krzyś Pacewicz, Sławuś Sierakowski etc etc starzy komunistyczni generałowie, "nawróceni" jak Giertych czy Miś kamiński, wyalienowani celebryci, sportowcy  i artyści, beneficjenci rozdęcia administracji, oligarchowie, zawodowi klakierzy wreszcie cała masa tych "którym się dobrze żyje" i nie myślą ani o tym co u sasiada. Taki syndrom "mi i mojej rodzince dobrze się żyje, a komu się źle zyje ten sam sobie winien". Bredzisław przegrał ze względu m.in na to, że poziom zakłamania przekroczył granicę groteski.


   A potem - "zawsze byłem za JOW-ami" hahahahhahaha. No fakt byli za JOW-ami a potem podpisy za referendum zmielili jak zresztą chyba wszystkie petycje tego typu. Nie agituje tu za JOW-ami bo to sprawa kontrowersyjna choć ciekawa. Chcę tylko pokazać  sposób traktowania Obywateli przez Platforme nomen omen Obywatelską. U nas nie ma obywateli, są podatnicy. Niewolnicy Czapińskich  i Saletów. Dojne krowy. Tak czuje , że władza ma mnie za coś niewiele więcej znaczącego niż pies lub świnia. Tak własnie się czuje - jak owca do strzyżenia. owca, która Lisy mogą manipulować jak chcą, a urzędnicy skubać.
   I faktycznie tak było. W 2010 patrzyłem na Krakowskie Przedmieście jako miejsce , gdzie ścieraja sie dwie bandy oszołomów. Dziś już wiem kim był Andrzej Hadacz i Joanna spod Krzyża. Dużo więcej wiem.    To ewoluowało. Najpierw  niedotrzymanie obietnic, potem uświadomienie sobie polskiego  realu. Potem przyszła ACTA. Wyszedłem sobie pod mury Wawelu  i patrzyłem  na wielki pochód rówieśników  spod murów Wawelu. Później uświadomienie sobie , ze coś nie tak jest ze Smoleńskiem. Potem pójście do pracy w Polsce, nie dorywczo tylko na serio. Później Majdan i zobaczenie jak zakłamani potrafia być politykierzy. Bezrobocie i emigracja.
   Ale o mnie nie chodzi.Chodzi o całą krzywdę i podłość  jaką widziałem. Ludzi zdolnych, pracowitych  dla których jest tylko "emigracyjna szansa" i pławiących się w luksusie kłamców. Kłamców tak kłamliwych, że słowem prawdy nei dychnęli w życiu . Aferałów i starych  sowieckich generałów. I opozycjonistów dawnych kupionych i wysługujących się jak wierne psy.
   Błedy można wybaczyć, pogardy dla Polski i Polaków nie. Spacyfikowania tego walecznego ludu co nie udało się ani Hitlerowi ani Stalinowi. Bo jeszcze w 1956 szły czołgi sowieckie na Warszawę a Polacy  byli gotowi się bronić. Jestesmy spacyfiikowani, skłóceni przez Lisów i Hadaczów, jesteśmy parobkami Europy bo takie jest  założenie Bandy. Bandy , która nami głęboko gardzi i rzuca ochłapy. Chleb i igrzyska, skoki do wody i talent szoły. Pogardy tej wybaczyć nie można i PO musi zniknąć prędzej czy później. Wraz ze śmiercią  "demokracji  telewizyjnej" z jej "wrzutkami" i manipulacjami i wprost wierutnymi kłamstwami. Z jej arogancją  dochodzacą  do tego stopnia, że aferę taśmowa , która w normalnym demokratycznym  kraju zmiotła by rząd telewizje szybko  wyciszyły. Zamiast zmieść  rząd zamiotła się ta afera pod dywan bo przecież "przyjda po was jak po Blidę" i "macie przecież  grilla i gwiazdy skączące do wody i ciepłą wodę".
Tak samo skandaliczne wybory z horendalną ilością głosów nieważnych i dziwnymi wielce skokami popularności PSL-u. Pod dywan, pod dywan, wrzutka, schow, skandal z księdzem.
  Ale czas demokracji  telewizyjnej sie kończy tak jak zdechł  system "jeden kraj, jedna gazeta". Michniki odchodzą do kriany dinzaurów, odejdą  też  Lisy. Symptomatyczne , ze w tej kampanii nie było już zabierania babci dowodu, była walka z "gówniarzami". To ONI są obciachowi dla gówniarzy.

 I to  właśnie przerażające, że polska postpereelowska inteligencja w typie Wajdy czy Seweryna nie jest świadoma, że dla ludu polskiego jest 'Onymi"  I trzeba  im to uświadomić , A wybory niedzielę były tylko pierwszym kamieniem lawiny. Na Dudę głosował i Grzegorz Braun i Krystian Lagierski. Ta informacja budzi popłoch w sercach aferałów. Nie pwoiem, że kocham PiS czy jakakolwiek partię. Nie powiem, że będą cuda na kiju. Wiem jednak jedno - aferałom trzeba odebrać nasz kraj. Majdan za pomocą kartki wyborczej.

P.S. "na Ukrainie mają gorzej" no w Afganistanie też. Czemu zawsze porównujemy sie do gorszego. A ja własnie patrzę na Czechy, na reformy  Saakszwilego, na Państwa Bałtyckie, na Rumunię, Chorwacje czy Wegry. Nie ma raju, ale nie ma też kupy kamieni....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz