wtorek, 18 lipca 2017

Oj Waszczu



   Oj Waszczu, Waszczu zamiast mówić "Z Banderą do Europy nie wejdą" pomyślał byś. Mniej mówił więcej  robił. Czasem gryzł w język. Pomyślał byś.  Choćby o tym jak odpowiedzieć na niektóre posunięcia polityków z Kijowa tak by zabolało ich a nie przeciętnego Mykołę. Zamiast  tego jest podlizywanie się elektoratowi neoendeckiemu. A jaka to Wielka Rzeczpospolita  bez Kresów ? A jakie to Kresy bez Ukraińców ? Chcą wpływów nad Dnieprem a mówią "to jest sztuczne państwo". Takie sztuczne jak Rumunia czy Słowacja. Po za tym Niemcy używali wobec III RP dużo delikatniejszych sformułowań a i tak Polacy  podziękowali im w końcu za tą "wielką przyjaźń".








Czas ws. Ukrainy pożegnać i myśli Dmowskiego ( półprawdy ) i myśl Giedroycia ( bardzooo to już stare ) i wymyślić coś nowego. Korzystając z starych doświadczeń. Na razie, albo epigonizm ( delikatnie mówiąc  )  po "utrwalaniu polskości na Kresach", albo dość osobliwa ukrainofilia. Ukrainofilia pełna zawodów - "myśmy na Majdan jeździli, myśmy przyjęli milion emigrantów a oni nie ...". Miłość nieodwzajemniona jest bez sensu. Lepiej mieć po prostu przewidywalnego sąsiada, to coś mniejszego niż "Nowa Rzeczpospolita" , ale coś więcej niż "Bufor". Dobrego sąsiada nie uczyni się z sąsiada ani zbytnią przymilnością ani tym bardziej nazywanie jego domu "ruderą" i nieustannemu wypominaniu, że w ogrodzie ma chwasty po pas.




   Szczególnie głupim fragmentem rozmowy Wasza z Karnowskimi było odwoływanie się do stosunków Grecji z Macedonią. Grecja to zapadły ( choć jak to bywa na Bałkanach ) piękny kraj. Grecy to oczywiście zajadłe nacjonały jak to na Bałkanach bywa. Zajadle utrzymują więc stanowisko, ze Macedonia to nie Macedonia tylko FYROM. FYROM czyli Była Jugosławiańska Republika Macedonia. Jakoś tak. Powód ... bo Aleksander Wielki .... Waszczu bądź poważny i nie powołuj się w poważnej sprawie na przykłady bałkańskie. Zamiast tego pomyśl jakie mamy aktywy w relacjach z Rusią. Poza wzajemnym zapewnianiu się , że Międzymorze, Trójmorze, pojednanie, Piłsudski, Petlura , Giedroyć i wszyscy nie lubią Chanatu Moskiewskiego. Ukraina to nie tylko bufor od Moskovi. Polska zaś powinna grać i kijem i marchewka. Na razie gra słowami. Sprzecznymi na dodatek. Inna sprawa , że na Ukrainie to rozmowy specyficzne jak podczas Ruiny. Nie ma Mazepy, nie ma Sahajdacznego, nie ma Jarosława Mądrego. 

Jak to wszystko zrobić ? Ja się znam na stawianiu namiotów. Nie mam think-tanków, a to tylka taka luźna refleksja. A teraz idę spać.  Dobranoc ! Niech Wam się przyśni prawdziwie  Wielka Rzeczpospolita. Regionalny lider.


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz