poniedziałek, 21 września 2015

Od Morza Białego po Morze Czerwone


No już na ziemi podkarpackiej :) A więc mały przeglądzik.....


Czemu Europa przegra ?

Pamiętacie piosenkę Lennona "Imagine" ? Pewnie tak. Większość ludzi uważa ją i słusznie za arcydzieło. I generalnie uważa się dość często, że wizja Lennona jest może utopią, ale jest piękna. Niby tak, ale mało kto zwraca uwagę co naprawdę  znaczą poszczególne wersy....


    I cóż to właściwie znaczy ? Nie ma nic za co można umrzeć i zabić - nawet za swoje dzieci, nawet za swoją wieś. Nie ma żadnej religii, żadnego Jezusa czy choćby Zeusa, Swaroga, Odyna. Nawet żadnej parareligijnej idei typu światowy komunizm czy kult nacji czy chociażby anarchosyndykalizm. Jest tylko bliżej nieokreślone braterstwo ludzkości i bliżej nieokreślona jedność świata...
    I nie ma żadnego Nieba czyli żadnej hierarchii... A czy człowiek dla zdrowia psychicznego nie potrzebuje właśnie tych rzeczy - jakiegoś ładu, jakiegoś żaru ? Potrzebuje. I dlatego właśnie Europa przegra bo tutaj "Imagine" zwyciężyło. Praktyka, jak to bywa z rewolucjami była rozbieżna z rzeczywistością. Miast braterstwa atomizacja, miast odwagi komformizm,  miast miłości orgazmy, miast jedności rozwody etc. etc.
 Nie jest to atak bez pardonu. Kontrkultura zostawiła po sobie parę fajnych rzeczy - sporo dobrej muzyki, rozwój informatyki, zwrócenie uwagi na zadbanie o środowisko naturalne etc. Problem w tym, że współczesny Zachód jest nieślubnym dzieckiem ślicznej, młodej  hipiski i starego, grubego bankstera :p
   W pełni sobie to uświadomiłem stojąc na wzgórzu z Londonem i Robotą. "Polilśmy cygary" i patrzyliśmy na zmierzch nad schowgroundem w Glastonburry. Morze namiotów, morze świateł, morze radości. Pięknie, zjawiskowo pięknie, lekko psychodelicznie. Tylko....jadąc na festiwal  płacisz zdaje się 200 funtów by przez 3 dni być hipisem. Zażywać wizji po "maszrumach i ajsidach", radować się po marihuaninie, wciagać grube kreski, wysokiej jakości fety i koksu, pić hektolitry piwa, cajdra, wina czy czegoś mocniejszego. Oczywiście kochać się z "rusałkami". Często  w różnych konfiguracjach, a i homoseksualiści znajdą coś dla siebie. Lecz musisz za to zapłacić te 200 funtów m.in po to żeby tacy  ludzie jak My,  palący papierosy  na wzgórzu,  mieli dobrą tygodniówkę. Festiwal się kończy i wracasz do normalnego kieratu kapitalizmu, życia. Glaston jest dla mnie symbolem tej ułudy, tego co w naukach buddyjskich zwie się Maja. Prawdziwi tam bylismy My- 3 spoconych emigrantów i angielski worker, zmęczeni  pracą od światu, prawdziwi byli  żołnierze wracający z frontu, których spotykałem na kijowksich ulicach, prawdziwi są wojownicy ISIS wymachujący kałasznikowem  i koranem na ekranach telewizora. Prawda w muzyce to nie jest "Imagine" tylko np.


:D A mi nawet lepiej podchodzi

I to co autentyczne zwycięży nad tym co jest Snem. Sny są potrzebne, ale nie mogą zastąpić Życia. Europa śpi, oby nie obudziła się z nożem na szyi  i ręką w nocniku. Oczywiście obsesja antyislamska jest czasami  irytująca i może spowodować nieobliczalne  skutki. Może się ta cała zabawa skończyć nową bitwą pod Adrianoplem. Sarajewem w Paryżu, Bejrutem w Marsylii, Aleppo w Sztokholmie, Kobane w Exeter  i ... Groznym w Warszawie .....Obym był złym prorokiem. Nadchodzącą nawałnicę jednak czuć ...






Muyzyczne memento....


Nie ufać....

Zasadniczo jestem proamerykanski. Nie znaczy to bezgranicznego podziwu i zaufania. "Kontrola rękojmią zaufania" mówią starzy ludzie :p.

 Po pierwsze USA jest też rozbójnikiem i trzeba  mieć tego świadomość...
Link sprzed 2 lat...

sprzed tygodnia


i sprzed roku....

http://foxmulder3.blogspot.com/2014/06/upadek-mosulu.html

http://foxmulder3.blogspot.com/2014/06/isis-czyli-zbieznosc-interesow.html

 Ciekawostka: dziesiątki czołgów zdobytych w Mosulu użyto później do szturmowania Kobane. Radzieckie granatniki RPG-7 były wobec Abramsów równie skuteczne jak koktaile mołotowa wobec "Tygrysów" na ulicach Warszawy w 1944 ( analogi z  PW 44' było w tej bitwie zresztą więcej). Kobane mimo tego wytrzymało nieustanny ostrzał i szturmy od września 2014 do marca 2015. Mosul padł w  dwa dni....


Po drugie - nie należy hmmm "robić łaski" vide np sprawa Kosowa
Cóż Polska zyskała na uznaniu Kosova ? Nic nie zyskała. Skorzystali za to Amerykanie i Niemcy. Co więcej skorzystała też Rosja. Niszczycielska dla Gruzji wojna w 2008 miała źródła własnie na Bałkanach. Skoro Kosowo może być niepodległe to czemu nie Południowa Osetiia i Abchazja ? Skorzystała szerzej w ramach tzw. resetu z USA. Kto stracił ? Straciła nazwijmy to wspólnota Wołoska - Mołdawia nie odzyska chyba nigdy Naddniestrza. Stracili Ukraińcy - oderwany Krym, spustoszony  i częściowo okupowany Donbas. Tysiące poległych żołnierzy, tysiące martwych cywilów, setki tysięcy uchodźców i katastrofa gospodarcza. Stracili Bałtowie - zapłacili za "reset" destablizacyjnymi operacjami rosyjskich służb i narastającym poczuciem zagrożenia. Straciła w końcu Polska - Smoleńsk i zakulisowe działania powiązanych z Chanatem Moskiewskim mafii pod zbiorczą nazwą "ludzie WSI" skutecznie zamykają drogi do wyrwania się z postkolonialnego bagna....

Po trzecie niewiele zmieniło się od czasów Jałty.
 Anglosasi zdradzili  Saakaszwillego i Gruzinów. Zdradzili Ukrainę, która miała gwarancje zachowania integralności terytorialnej. Ukraińcy w 1994 oddali potężny arsenał atomowy w zamian za to, że Moskwa, Londyn i Waszyngton zadbają by nie została oderwana ani jedna wioska.... teraz niby szkolą Amerykanie wojsko ukraińskie , niby sankcje,a le wszystko na pół gwizdka. Czy tak samo było by z nami i Bałtami ? My już zrzuty i wyrazy współczucia znamy....

Troche linków o Ukrainie



Dużo chwali się Orbana i słusznie. Jednak i "Misza" jest jakimś wzorem skutecznego polityka. Pomimo przeciwności większych niż te , które miał i ma przywódca Węgier.

Wrzucałem ostatnio link do 1 części tego filmu - dziś całość:




I jeszcze dające do myślenia...


Brzmi logicznie i przypomina  inny krwawy majstersztyk terroru i prowokacji:


Miłujący pokój Assadowie... ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz