Kolejna część historii rewolucji na Ukrainie:
18 lutego rewolucja weszła w swoją fazę finalną. „Majdanowcy” ruszyli
rankiem pod Radę Najwyższą by wywrzeć „pokojową” presję na deputowanych
mających głosować w sprawie zmian w Ustawie Zasadniczej. Posiedzenie nie odbyło
się ponieważ jak oznajmił przewodniczący Rady Najwyższej Wołydymyr Rybak nie
zostały zarejestrowane odpowiednie dokumenty. Nie jestem w stanie stwierdzić
czy był to wybieg władzy czy faktycznie przyczyny formalne uniemożliwiły
głosowanie. Zablokowanie głosowania było powodem blokowania mównicy
parlamentarnej przez deputowanych opozycji i wybuchu masowych zamieszek na
ulicach przyległych do Rady Najwyższej w pobliskim parku Maryińskim.
Demonstranci byli też ostrzeliwani z broni gładkolufowej przez „berkutowców”
siedzących na dachach okolicznych budynków. Do godziny siedemnastej padło pięciu
zabitych po stronie rewolucjonistów i jeden po stronie MSW. Było też kilkaset
rannych[1].
O godzinie 20.00 rozpoczął się generalny szturm na obóz demonstrantów.
Operacja MSW miała kryptonim „Fala” a działania SBU „Bumerang”[2]. Pojawiły
się przecieki mówiące o tym, że rosyjscy generałowie uważali operację za krwawe
szaleństwo[3]. Siły
szturmujące składały się z tysięcy żołnierzy wojsk wewnętrznych i
funkcjonariuszy „Berkutu”. Te oddziały były wspierane przez specnazowców z
oddziałów „Alfa”, „Omega” i „Sokół” oraz formacje „tituszków” uzbrojonych w
kije bejsbolowe, stalowe rurki itp. oręż. Odziały MSW przedarły się przez
barykady i zapory z płonących opon po czym w walkach wręcz zajęły znaczną część
Majdanu Niezależności. Podczas walk rewolucjoniści zdołali zniszczyć rządowy
transporter opancerzony. Rankiem informowano o 16 zabitych rewolucjonistach i
10 zabitych po stronie rządowej. Po obu stronach były setki rannych. Przy czym
informowano o dużej liczbie ran postrzałowych[4]. Ze strony
rewolucyjnej padały nie tylko butelki z benzyną i strzały z broni
pneumatycznej, ale i prawdziwe kule[5]. Dodać
należy, że samej broni palnej było w tym czasie w Kijowie jak się szacuje ok.
400 tys. sztuk. W mieście zapanował chaos, nie działało metro, na kilka godzin
przestał działać 5 Kanał telewizji należący do Poroszenki[6]. Podczas
walk został także podpalony budynek Związków Zawodowych na majdanie
Niezależności. Pojawiły się informacje o kilkudziesięciu ofiarach pożaru[7]. Majdan
jednak przetrwał. Władze ogłosiły wprowadzenie na terenie całego państwa stanu
Operacji Antyterrorystycznej. W Dnipropietrowsku manifestanci zablokowali
kolejowe eszelony z spadochroniarzami jadącymi do Kijowa[8]. Wieczorem
19 lutego ogłoszono kolejne zawieszenie broni. Do Kijowa przybyła też delegacja
międzynarodowa składająca się z szefów MSZ Polski, Francji i Niemiec[9].
20 lutego jednak rozejm został zerwany. Na przyległej do Majdanu
Niezależności ulicy Instytuckiej doszło do rzezi. Kilkudziesięciu
rewolucjonistów zostało wciągniętych w zasadzkę i zmasakrowanych strzałami z
broni automatycznej i karabinów snajperskich. Masakra przeprowadzona „na zimno”
na oczach kamer światowych telewizji wywołała szok na Ukrainie i za granicami.
Walki uliczne trwały do popołudnia. W całym kraju wzrosło jeszcze rewolucyjne
wrzenie. We Lwowie i innych miastach na zachodzie kraju zbuntowany tłum zdobył
koszary „Berkutu” i przejął arsenały[10]. Do
stolicy zaczęli przybywać zbuntowani funkcjonariusze milicji i ochotnicy celem
ochrony ośrodka rewolucji[11].
21 lutego podpisano (pod egidą delegacji międzynarodowej) porozumienie
pomiędzy przedstawicielami partii opozycyjnych a prezydentem. Porozumienie
zakładało powstanie Rządu Jedności Narodowej, przedterminowe wybory
prezydenckie i powrót Konstytucji do stanu z 2004. Porozumienie zostało jednak
odrzucone przez demonstrantów i bojowników rewolucji[12].
Doprowadziło to do ucieczki Janukowycza i innych wysokich przedstawicieli jego
ekipy do Federacji Rosyjskiej[13].
Przez cały kraj przetoczył się tzw. „Leninopad” czyli masowe zrzucanie
z cokołów pomników wodza Rewolucji Październikowej tam gdzie się jeszcze
zachowały[14].
Wieczorem 22 lutego rewolucja zakończyła się impeachmentem Janukowycza.
Stosunek głosów wynosił 328 głosów „za”. Nie spełniało to konstytucyjnych
warunków przeprowadzenia impeachmentu. Wywołało to krytykę i oskarżenia o
zamach stanu. Jednak po obaleniu prezydenta, w Kijowie zapanował euforyczny
nastrój. Tłumy ludzi podążały do rezydencji Janukowycza w pod kijowskim
Międzygórzu by na własne oczy ujrzeć luksusy w jakich żył prezydent – zbieg[15]. Na wiecu
na Majdanie wystąpiła uwolniona Julia Tymoszenko. Została, ku jej zaskoczeniu,
chłodno przyjęta[16].
23 lutego Pełniącym obowiązki prezydenta został Ołeksandr Turczynow, a 26
lutego powstał Rząd Tymczasowy z Arsenijem Jaceniukiem na czele. W skład rządu
weszli zarówno politycy partii opozycyjnych jak i działacze rewolucyjni. Skład
rządu został skonsultowany z uczestnikami wiecu na Majdanie. Wydawało się, że
politycy ukraińscy zaczną się liczyć z swoimi obywatelami. Historia Ukrainy
potoczyła się w dużo mniej pozytywnym kierunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz