niedziela, 3 grudnia 2017

Rewolucja na Ukrainie 2013/14 cz. 1


A dziś obiecana historia rewolucji na Ukrainie sprzed 4 lat.  


Za początek Euromajdanu uważa się 21 XI 2013 r., gdy prezydent Wiktor Janukowycz odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Powszechnie uważa się, że zrobił to pod naciskiem Rosji. Jednak należy pamiętać, że sama Unia Europejska zaczęła te negocjacje jeszcze z Juszczenką. Jednak on przegrał wybory prezydenckie w 2010 r. i prezydentem został Janukowycz. Zdaje się, że ani Unia ani prezydent nie byli skłonni do eurointegracji Ukrainy. Innymi słowy unijni dyplomaci nie chcieli mieć do czynienia z Janukowyczem, który nie cieszył się dobrą opinią w Europie. Natomiast Ukraińcy wówczas byli przekonani, że Unia jest otwarta wobec Ukrainy, a cały proces eurointegracyjny wstrzymuje ówczesny prezydent. Była to dezinformacja opozycji Janukowycza. Ze swojej strony Rosja sprzyjała tym nieporozumieniom.
Unia nie oferowała dużego wsparcia bardzo potrzebnego pogrążającej się w recesji Ukrainie. Z kolei Putin oferował natychmiastowy zastrzyk gotówki w wysokości 15 mld dolarów oraz zniżkowe ceny na gaz1. Sprawia to wrażenie, że Ukraina stała się w Wilnie przedmiotem geopolitycznych targów pomiędzy mocarstwami.
Ostateczna decyzja zapadła po spotkaniu Janukowycza z Putinem w Soczi tuż przed rezygnacją podpisania umowy stowarzyszeniowej. Prawdopodobnie Putin zagroził inwazją zbrojną w razie podpisania. Co więcej Mykoła Azarow uważanego za człowieka Putina wystąpił na żywo w telewizji ogłaszając, że umowa nie będzie podpisana. Tym samym postawił Janukowycz przed faktem, który tego nie oczekiwał. Z jednej strony Moskwa zatwierdzała rezygnację ze stowarzyszenia, a z drugiej prowokowała konflikt. W ten sposób Janukowycz znalazł się w pułapce i stracił kontrolę nad sytuacją.
Decyzja prezydenta wywołała lawinę ulicznych protestów w całym kraju. Sygnałem do wybuchu był wpis dziennikarza Mustafy Najema, który na portalu Facebook wezwał do manifestowania niezadowolenia na Majdanie Niezależności. Szybko zaczęło powstawać miasteczko namiotowe podobne do tego z 2004 r.
W nocy z 29 na 30 XI 2013 r. oddziały „Berkuta” (formacji specjalnego przeznaczenia podległej MSW) rozpędziła manifestantów i rozbiła miasteczko namiotowe2. Należy w tym momencie przypomnieć, że przewodniczący Służby Bezpieczeństwa oraz minister Obrony byli obywatelami RF. W odpowiedzi 1 grudnia na ulice Kijowa wyszło ok. 200-300 tys. manifestantów3. Organizatorzy manifestacji podawali jeszcze wyższą frekwencję4. Na niedalekiej od Majdanu ulicy Bankowej 1 grudnia doszło do brutalnych zamieszek. Opozycja oskarżyła władzę o prowokację5.
Powstaje tzw. Sztab Narodowego Sprzeciwu z siedzibą w budynku Związków Zawodowych położonym przy majdanie Niezależności. W całym kraju organizowano wiece i marsze zwolenników stowarzyszenia z UE. Najliczniej manifestowano w miastach Galicji Wschodniej. 1 XII 2013 r. władza zaproponowała opozycji „okrągły stół”. Propozycja została jednak odrzucona. Przedstawiciele wnieśli o votum nieufności dla rządu Mykoły Azarowa. Drugim postulatem opozycji były przedterminowe wybory zarówno prezydenckie jak i parlamentarne. Votum nieufności zostało jednak odrzucone w parlamencie.
Liderzy głównych opozycyjnych partii nieustanie przebywali na Majdanie. Jednak pomiędzy zwykłymi „majdanowcami” a politykami istniała duża doza nieufności. Sami liderzy „partyjni” majdanu nie ufali sobie nawzajem. „Swoboda” pod wodzą Oleha Tiahnyboka, „UDAR” Witalija Kliczki i „Batkiwszczyna” Julii Tymoszenko (reprezentowanej na Majdanie przez Arsenija Jaceniuka mieli kompletnie różne programy i cele. Łączył liderów partyjnych jak i zwykłych protestujących głównie wspólny wróg. Cele rewolucji nie były sprecyzowane tak jak w 2004 r. Poza ogólnymi hasłami takimi jak niechęć do władzy i w ogóle systemu politycznego, chęci odseparowania się od Rosji i pójścia „do Unii Europejskiej” rewolucja nie miała konkretnych planów na „po rewolucji”. Sami liderzy partii opozycyjnych nie mieli w tym czasie środków i pomysłu na kampanię wyborczą w razie przedterminowych wyborów6. 8 grudnia doszło do kolejnej ogromnej manifestacji zwanej „marszem miliona”. Wzięło w niej udział od stu tysięcy do miliona manifestantów. Wieczorem grupa radykalnych manifestantów obaliła pomnik Lenina na Placu Baserabskim7. Trzy dni później nastąpił „szturm” (przypominał raczej wielogodzinne „przepychanki”) sił MSW na miasteczko namiotowe na Majdanie8.
W grudniu powstała też formacja ochrony miasteczka namiotowego formacja paramilitarna tzw. Samoobrona Majdanu. Liczyła kilkanaście tysięcy bojowników uzbrojonych głownie w drewniane pałki. Jej komendantem został Andrij Parubij polityk partii „Batkiwszczyna”9.
W grudniu do Kijowa przybywało mnóstwo zachodnich polityków. Na głównej rewolucyjnych wiecach przemawiali m.in. amerykańscy senatorzy John McCaine z ramienia republikanów i Chris Murphy z ramienia Demokratów10 oraz szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton11. Przemówienia dla wiecujących wygłaszali też politycy polscy z prezesem opozycyjnego wówczas PiS-u Jarosławem Kaczyńskim na czele12.
22 grudnia doszło do powołania „Ogólnonarodowego Zjednoczenia Majdan”. Organizowały się różne grupy wsparcia protestów. Przyjmowało to niemal formę równoległego państwa13. Cześć protestujących stworzyła organizację „Automajdan” będąca swoistą „kawalerią” rewolucji. Jej członkowie jeździli po kraju wspierając protestujących14. Demonstracje, pikiety oraz „mini-majdany” powstawały w całym kraju. Największa z tych swoistych filii majdanu powstała we Lwowie. Szacuje się, że w całej akcji rewolucyjnej wzięło udział od dwóch do trzech milionów mieszkańców Ukrainy. Majdan wywołał ogromną aktywizację społeczeństwa15.
W Kijowie manifestowali też przeciwnicy ”Majdanu” – tzw. „Antymajdan”. 14 grudnia ich wiece zgromadziły od 50 do 200 tys. zwolenników polityki Wiktora Janukowycza. Protesty w całym kraju nie ustawały16.
Patowa sytuacja powodowała rosnącą frustrację uczestników. Wywołało to coraz większe napięcie. Przełomem było uchwalenie 16 I 2014 r. tzw. „ustaw dyktatorskich”, które dotyczyły masowych zebrań jako kolumn samochodowych oraz noszenia kominiarek. Ich ostrze skierowane było przeciwko rewolucjonistom. Wzorowane były na podobnym ustawodawstwie Federacji Rosyjskiej17, a przebieg głosowania wzbudził mocną krytykę18. Emocje podgrzewała także brutalność sił MSW i prorządowych bojówek rekrutowanych z elementu chuligańskiego tzw. „tituszek”. Brutalne bicie obezwładnionych demonstrantów, wyciąganie i bicie rannych ze szpitali19, pastwienie się nad zatrzymanymi20. Jednocześnie władze nie zablokowały opozycyjnych kanałów telewizyjnych takich jak „Hromadske TV”, „Espresso TV” czy „5 Kanał”. Bez problemu można było krytykować „tyrana” w internetowych mediach społecznościowych.
W odpowiedzi na „ustawy dyktatorskie” w całym kraju wybuchły jeszcze większe i jeszcze bardziej zdeterminowane protesty zamieniające się w masowe zamieszki. Zrewoltowane tłumy wdarły się do budynków administracji obwodowej m.in. w Lwowie Tarnopolu, Iwano-Frankowsku, Użhorodzie, Czerniowcach, Łucku, Równym, Żytomierzu, ale także w Połtawie, Czernihowie, Sumach. W zdobytych budynkach tworzono tzw. Rady Ludowe. Do starć z milicją, „tituszkami”, Wojskami Wewnętrznymi i „Berkutem” doszło także w miastach na wschodzie i południu Ukrainy np. Ługańsk21.
Do największej ulicznej konfrontacji doszło jednak na centralnych ulicach Kijowa, szczególnie na ulicy Hruszewskiego...  

C.D.N.



8 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, Warszawa 2014, s. 37-40.
13 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 79.
14 M. Wyrwał, ...I zejdzie na ich głowy nasz gniew, Warszawa 2014, s. 50.
19 M. Wyrwał, ...I zejdzie na ich głowy nasz gniew, dz. cyt., s. 30.
22 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 56-75.
24 M. Wyrwał, ...I zejdzie na ich głowy nasz gniew, dz. cyt., s. 45-56.
29 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dziel. cyt., s. 61.
30 Tamże, s. 99.
32 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 83.
37 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 110.
39 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 110.
40 Tamże, s. 121.
43 Tamże.
46 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 123-124.
47 Tamże, s. 124.
52 W. Mucha, Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji, dz. cyt., s. 138.

53 http://kresy24.pl/jednego-juz/ [dostęp: 9.05.2017].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz