28 lutego 1944 był ostatnim dniem dla co najmniej 850 mieszkańców Huty Pieniackiej i uchodźców z Wołynia. W odwet za śmierć 2 ss-manow oddziały SS-Galizien połączyły siły z miejscową sotnia UPA i dokonały rzezi tej podolskiej wsi. Być może ofiar było nawet 1200.
W 2005 odslonieto pomnik ofiar. Co ciekawe motorem budowy byl niezmordowany Andrzej Przewoznik, który 5 lat później zginął w Smoleńsku. W 2009 odbyły się tu rocznicowe uroczystości z udziałem Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenki.
W 2005 odslonieto pomnik ofiar. Co ciekawe motorem budowy byl niezmordowany Andrzej Przewoznik, który 5 lat później zginął w Smoleńsku. W 2009 odbyły się tu rocznicowe uroczystości z udziałem Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenki.
Pomnik w Hucie Pieniackiej
Wczoraj terroryzm znow zawital do Huty Pieniacckiej. Ktoś rozbił lub wysadzil pomnik w powietrze. Na ruinach namalował flagi UPA i Ukrainy i runy SS. Opcji kim jest sprawcą jest niedużo. A główny podejrzany jest znany z sadzenia brzóz o niezwykłej wytrzymałości.
Czy ma to związek z przybyciem do Drawska Pomorskiego i Zagania amerykańskich Abramsow i Bradlwyow ? Zapewne całkiem sporo.
Żołnierz 4 Dywizji Piechoty " Żelazny Koń" z Kolorado podczas walk w Iraku. To właśnie formacje z tej dywizji przybyły do Polski. I dobrze. Należy się nam za Irak i Afgan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz