W 2011 zima była ostra, ale krótka. I przyszła w 2 dekadzie stycznia roku następnego.
W 2012 zima była wczesna i bardzo długa. Jednak tuż przed świętami wiatry od Węgierskiej Puszty przyniosły gwałtowną odwilż i kolejny śnieg spadł na Nowy Rok.
W 2013 w grudniu była jakaś ćwierć zima. I cała była raczej kiepska.
W 2014 zima przyszła ... tuż po świętach. Trwała do ok. połowy lutego.
Rok temu za zimowy można uznać było tylko styczeń.
I dopiero w tym roku biało. Ciekawe co to za znak ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz