Diaochia, Iberia, Kolchida
Jak już pisaliśmy Gruzini pojwiają się na kartach historii bardzo dawno. Ich starożytne królestwa mają swoje miejsce choćby w greckich mitach. Pierwsza ekspozycja to starożytności.
Grecy tworzyli kolonie wzdłuż wybrzeża. Stąd legenda o Złotym Runie i stąd greckie wpływy.
Naszyjnik busztynu - starożytne kontakty polsko - gruzińskie :)
Bardzo długie średniowiecze
Zaczeło się można by rzec wraz z chrztem w 317 roku. Koniec to właściwie wiek XVII- XVIII
Freski
Ówczesny smartfon - przybornik do pisania
Reliefy
Arrasy i ozdobne kapy
Biżuteria
Ówczesne google
Ikony
Księgi i przyrządy naukowe
W XII wieku Dawid Budowniczy przegnał Turków Seludżyckich niczym Sobieski Osmańskich. Bitwa pod Didgori z 1121 to dla Gruzinów coś jak Wiedeń i Grundwald dla Nas. Król ten oprócz zdolności wojskowych miał też umiejętność gospodarowania. Podobny był naszemu Kazimierzowi Wielkiemu. W swoim imperium budował miasta i zamki. Łączył przy tym tolerancyjność z pobożnością, a pobożność z ciekawością świata. Cenił artystów i uczonych na równi z generałami. Otwarty przez króla Dawida Złoty Wiek zakończył się najazdem mongolsko - tatarskim w 1221 , który zapoczątkował walkę o przetrwanie państwa i narodu.
Najgorszy ze wszystkich najazdów spadł za czasów Tamerlana. Nawała tatarska spadała osiem razy na Gruzję pomiędzy 1387 a 1403. Niepokornych Gruzinów mordowano usypując z ich głów piramidy lub porywano w jasyr. Palono i burzono miasta, zamki i wsie. Wycinano sady i winnice. Pracowicie niszczono system nawadniający. Populacja licząca w Złotym Wieku 5 milionów zmniejszyła się do kilkuset tysięcy. Gruzini przetrwali to jak i kolejne ponure epoki 1500 - 1630, 1720 - 48 dzięki swym górom, solidarności, pamięci o swojej historii i przywiązaniu do Cerkwii. Nic dziwnego, że do odległej, nieustannie najeżdżanej krainy nie docierały nowe prądy kulturowe. Można powiedzieć, że dżyhad zakonserwował średniowiecze w Gruzji, aż do Oświecenia.
Poniżej chusta liturgiczna z XVII wieku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz