Tak mniej więcej wyglądało miasto w czasach Mikołaja II. Liczyło około 200 000 mieszkańców. Najwięcej było Ormian i Moskali. Miasto było ośrodkiem przemysłu i handlu. Drugim na Kaukazie po naftowym Baku. Tbilisi było też kaukaskim centrum rewolucji 1905 - 07.
Mieszkało tu też niemało Polaków - potomków zeslanych na wytracenie w wojnie kaukaskiej jak i emigrantów z II połowy XIX wieku.
Ciekawa grupa byli Kurdowie wyznajacy jazydyzm. Do dziś w mieście oraz w regionie Kachetia żyje 20 000 Kurdow różnych wyznań. Ojczyzna jezydyzmu jest północny Irak. Dwa lata temu ich kraina została dotknięta najazdem tzw. Państwa Islamskiego. Młode kobiety porywano w jasyr, młodych chłopców porywano w janczary, a cała resztę wyrzynano. Lubujac sie przy tym w krzyzowaniu, cwiaryowaniu, scinaniu.
Tu w Tbilisi jezydzi mogą czuć się bezpiecznie. Bezpieczniej niż w Paryu czy Hamburgu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz