poniedziałek, 3 października 2016

Polski kompromis Missouri - parę różnych spojrzeń na tzw. babski strajk


Zacznijmy od tego

   Zacznijmy od tego, że jako bezdzietny 30 - latek mam faktycznie mniejsze prawo do wypowiedzi na ten temat. Jednak to bzdura , że mężczyźni nie mają prawa głosu w sprawie macic. Owszem mają. Choćby jako ci których nie wyskrobano. Po za tym w Polsce obowiązuje obowiązek alimentacyjny. Przynajmniej teoretycznie. Nie popieram  projektu Ordo Iuris. Nikt mi nie wyłożył czy faktycznie poronienie może inicjować śledztwo czy to bzdura. Zamiast tego tłuczenie się tymi samymi od lat argumentami. Porlajferzy vs pseudofeministki. Mam jednak kilka obserwacji ws. całej sprawy.

Kompromisy mają zwykle datę ważności


   Pisałem swego czasu o amerykańskiej wojnie domowej. Urwałem, gdzieś w połowie cyklu niestety. Tutaj ważne odniesienie do dzisiejszego strajku kobiet i w ogóle wieszakowej rewolucji. Kompromis zakładał, w wielkim uproszczeniu, że niektóre stany USA będą niewolnicze a w innych niewolnictwo będzie nielegalne.  Do czasu działał. Później wnoszono poprawki. I działał dalej. Aż do pierwszych strzałów wojny domowej.  Oczywiście niewolnictwo nie było głównym powodem wybuchu wojny secesyjnej, ale miało ogromny wpływ na jej wybuch. Niewolnictwo kształtowało stosunki gospodarcze USA w ten sposób, że rolnicze  Południe było swego rodzaju kolonią przemysłowej Północy. Dalej różnice kulturowe były nie do wytrzymania. Kompromis polegający na tym , że w jednych stanach jest legalne a w drugim nielegalne w toku walk wojny domowej stał się niemożliwy do "dalszego ciągnięcia". 
       I tak podobnie jest z "kompromisem aborcyjnym". Jeśli uznamy, że zygota to początek człowieka to nie może być kompromisów na dłuższą metę. Bo jeśli zygota czy tam zarodek to już człowiek to oznacza, że ogólnie rezać ludzi nie można, ale.... Ale już "dałnów" można. Skoro tak to czemu nie szlachtować ich na ulicy jeśli komuś ugodno ?

Test na mocne nerwy 


    Oczywiście można i nie uznać. Zwolennikom aborcji proponuję parę testów. Test nr 1 zapytać 20 przypadkowych par z małymi dziećmi czy gdy kobieta była w ciąży to w brzuchu było dziecko ? Czy może raczej płód , który spokojnie można rozdeptać i wrzucić do spłuczki ? Test 2 - samemu uczestniczyć w zabiegu :) "Oooo nie, to zabieg robią to profesjonaliści". No generał Błochin i doktor Mengele też byli specjalistami wysokiej klasy. Gdyby odważyli się oglądać zabieg zwrócili by zawartość żołądka oglądając "odpad postaborcyjny". 
       Mnie to zastanawia - wszyscy wiedzą jak wygląda odpad postaborcyjny. No ma ręce, głowę, nogi. No dobra zarodek nie ma. Ma jednak zestaw chromosmów ojca i matki. Jest stanowczo bytem odrębnym od ciała matki. Nie jest częścią ciała matki. Nie jest też rakiem - choć dla pseudofeministek jest. No cóż osoby pokroju  Magdaleny Środy to współczesne Baby Jagi. Po prostu nienawidzą dzieci i mężczyzn. Takie mroczne lesbijki. Skoro nie jest cześcią ojca ani matki , nie jest rakiem, rośnie w ciele matki, ma pełny zestaw indywiudalny DNA to na logikę... najprawdopodobniej to człowiek. To nie papież, ani Jezus, ani proboszcz, ani Jarosław Kaczyński tak mówią. Tak mówi mi  logika.

Cierp Europo jakżeś chciała

        Nie wiem kiedy zaczyna się życie ludzkie. Nie wyglądam na Boga. Jednak zakładam , że bóstwa jakie by nie były to ta ich dobra cześć nie lubi ofiar z dzieci. No a skoro są nogi, ręce, głowa.... Aborcja jest swego rodzaju ofiarą dla nowych bogów ery zrodzonej z związku Wodnika z Wal Martem. Ciche ofiary bo i ludzie słabowici. Nie lubią wypruwania flaków chyba , że w horrorze. Państwo Islamskie takiej hipokryzji nie uprawia. Zarzynają na ulicach, sami się śmierci nie lękają. Zatkną swój czarny sztandar kiedyś na Wieży Eiffla ( pod tą czy inna nazwą działając wtedy ) i na Big Benie. I bardzo kurwa dobrze - Europa dostanie to czego pragnęła i do czego dążyła. He -  he -  he

Terlik i inni frondziarze

     Z drugiej strony.... Jak pomaga się rodzicom  chorych dzieci ? Kiepsko, kiepsko. Fajnie być prolajferem jeśli to nic nie kosztuje. A co może kosztować Terlikowskiego czy jakiś nastoletnich krzyżowców ? Niewiele bo taki Terlik żyje z kontrowersyjnych wypowiedzi. Nastoletni krzyżowcy cóż ... często są krzyżowcami bo dziewczyny nie chcą się z nimi cipuciać.  W ogóle 500 + to jakaś podstawa polityki prorodzinnej. Po 27 latach III RP w ogóle coś ruszono ! Draznią mnie też  wszyscy , którzy chcą wieszać kobiety po aborcji. Znam takie, są takie , które hmm podejrzewam. Absolutnie  nie chcę ich wieszać. Wplątały się w pułapkę postmoderny, a to akurat  znam doskonale. To zły, szpetny system to tworzy. System będący miksem hedonizmu epoki dzieci - kwiatów i banksterskiego neoliberalizmu.

Sukces miewa krótkie nogi

     Razem odniosło wielki jak na taką małą partię tryumf.  Widzę jak "czarny protest" zataczał coraz szersze kręgi.  Już nawet co niektóre matki dzieciom znajome wrzucają posty o tyrani ksiendzów i inwigilacji ciężarnych. Ot wieszakowa rewolucja, cipowy majdan ma obalić rząd. Co prawda to grubymi nićmi szyta socjotechnika bo wiekszość rewolucjonistek ani ustawy nie czytała, ani nie zna kompletnie statystyk dotyczących aborcji, ani nawet nie za bardzo wie jaka jest różnica między inicjatywą obywatelską, a projektem ustawy zwykłym.  Sukces jednak jest niewątpliwie.  Rząd obali się jeśli dalej działacze PiS-u będą nakierowywać uwagę na stołki i konfitury, a minister Morawiecki będzie robił kolejne prezentacje w powerpoincie. Alternatywą jednak nie jest rząd nowej polskiej lewicy. Alternatywą jest Rząd Narodowej Rewolucji , albo coś takiego. Wolny dostęp do aborcji do 12 tygodnia to już pieśń przeszłości. I w ogóle wizja "cywilizowanego  państwa" jakie daje Razem.  Francja właśnie ma  zamiar w ogóle zakazać krytykowania aborcji. Po prostu nie bo to demokracja. Cóż od czasów jakobinów mają tendencje samobójcze. Dziś postanawiają w ogóle popełnić samobójstwo. Arabki mają się mnożyć a Francuski skrobać ile wlezie. Super pomysł. I My mamy się na nich wzorować ? Zachód popełnia samobójstwo. Wschód groźnie mruczy. A Polacy nie są wcale tacy głupi i samobójstwa popełniać nie chcą. Inna rzecz , że Rząd Wielkiej Polski będzie w istocie katolickim PRL-em tudzież Królestwem Kongresowym. Nie jest to miła alternatywa. PiS skręca ku byciu partią władzy. PO itd to bagno. SLD - cóż jak dla mnie stary komuch  Miller dużo, dużo lepiej jak KOD czy Nowoczesna , ale to nisza ;) A nowa polska lewica wybrała chyba ostatecznie drogę antyfowo - palikotową. Nie chcą być PPS-em. To znaczy chcą , ale są politycznie wychowani na ideologicznej mentalności berlińskich skłotów i sztokholmskich urzędów ds. gejowania. A to jest PIEŚŃ PRZESZŁOŚCI.

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz