Wczoraj porownywalnem klasę średnią do 18 wiecznej szlachty. Trzeba jednak pamiętać, ze system republiki działał w Polsce i Litwie całkiem sprawnie dopóty dopóki średnia szlachta miała wpływ na państwo. Dopóki interesowała się nie tylko sejmikiem wojewódzkim, ale też i sejmem.
Klasa średnia oczywiście zła nie jest. Nie jest zły mały patriotyzm. Z państwowego punktu widzenia leming, który załatwił plac zabaw i chodnik na swoim osiedlu jest lepszy niż Sebix, który po pijaku rozwalił huśtawki. Kluczem wydaje mi się, na mój chłopski rozum, przeniesienie w XXI wiek XIX wiecznego hasła. Hasła "z polską szlachta polski lud".
I nie ma niczego złego oczywiście w bieganiu o ile nie jest proteza do metafizyczne pustki Europy bez Boga. Nie ma niczego złego w jedzeniu su- szu o ile nie jest taki obiad wyrazem pogardy dla tych co jedzą schaboszczaka z zimniokami i burakiem.
Należy na różne sposoby dążyć by udział klasy średniej w ogóle społeczeństwa wzrastał. Jednak na różne sposoby należy też działać by była to średnia klasa w duchu Konstytucji 3 Maja a nie KOD-u.
Duch Korwnizmu też destrukcyjny ( choć naturalny w warunkach państwa teoretycznego ) bo jest do duch braku jakiejkolwiek solidarności. Zły też jest duch "janosikowy". Stosunki ploretaryatu, średniej klasy i wielkich panów powinny być harmonijne. Wtedy Polska przestanie być cieniem samej siebie i będzie kregolupem dla Miedzymorza.
I trzeba też koniecznie krytykować dobrozmianowcow. Bo nawet rząd, który się wybrało należy krytykować. Patrzeć mi na ręce. Innaczej bedsię dryfowal w platformizm. Zupełnie inna rzeczą jest stosunek do przywodcow "opozycji totalnej". Są to zdrajcy, manipulatorzy i złodzieje najgorszego rodzaju. Najgorszy sort Polaków. Udowadniac , ze tak nie jest to jak udowadniac, ze Putin jest demokrata a Unia Europ działa sprawnie . No można :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz