poniedziałek, 6 czerwca 2016

Dziwne przypadki porucznik Sawczenko

Dziwna jest ta historia jak cala Wojna Wschodnioukrainska.  A wiec....

1)  Dziwne,  że pozwolono wojskowemu pilotowi walczyć w piechocie. I to w szturmowym batalionie ajdarskim. 

2) Dziwne były okoliczności dostania się Sawczenki w plen.

3)  Dziwne, ze putinowcy pozwalali jej zachowywać się tak smialo i dumnie. Jej kozackie odpowiedzi na sali sądowej podbudowywaly upadajace ukraińskie morale. Dziwne, ze  Rosjanie na to pozwalali. Widocznie mieli w tym jakiś cel. Nie ma twardziela którego nie da się zmusić do milczenia. By nie odzywał się nie pytany przez sąd. Można człowieka podłączyć do prądu. Można zrobić konwejer, albo np. bic bez śladu i do skutku. A Sawczenko robiła heroiczny theatrum cały czas

4) Dziwne były  te jej głodówki. To bez jedzenia, to bez wody. Nie dość, ze żyje to jeszcze gestykuluje a nawet skacze po klatce sądowej. Dziwne.

5)  Wraca z niewoli Chanatu Moskiewskiego nie na noszach ani nawet o kulach.  Baaaa zdaje się nieźle przytyla. Typ tzw. dupiatej cycoliny. Tylko drapiezna, androgyniczna glowa sprawia, ze nie wygląda jak apetyczna "dupencja". Jak na człowieka po niemal dwóch latach karcerow i glodowek bardzo dziwne...

6) Od razu sieje zamęt i chaos w ukraińskiej polityce. Ogolnie sprawia wrazenie nie do konca zrownowazonej. Lub tez doskonale gra taka rolę.

7) Do tej pory Sawczenko była na Świecie symbolem ukraińskiego heroizmu. "Syf bo syf,  ale te Cyborgi, ta Sawczenko". Teraz obfite piersi  porucznik Nadi Sawczenko mówią całemu światu - "Zle traktowanie ukraińskich jeńców  i zakładników  to wymysł historycznej propagandy Kijowa". Czytelny komunikat. Dlatego prawdopodobnie  Moskwa  pozwalała  by o Sawczenko było głośno. Teraz o  Krymie i Donbasie będzie jeszcze ciszej.

Dziwna ta historia. Jak to na Dzikim Wschodzie bywa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz