sobota, 4 lutego 2017

Gra wojenna cz. 11


Karpaty i Sudety bastionami Rzeczpospolitej


  •  87 rok naszej ery. Kilka legionów   rzymskich zapuściły się w głąb Karpat Południowych.  Na przełęczy zwanej dziś przełęczą Czerwonej Wierzy, a kiedyś Tapae zostają zaskoczone przez wojowniczych Daków pod wodzą Decebala. Góry pomagają obrońcom Dacji. Dakowie stawiali opór, aż do roku 105. 

Karpaty Południowe


  • 1443 - generał Jerzy Kastriota Skanderbeg buntuje swoje albańskie pułki przeciwko sułtanowi Muradowi II. Malutkie państewko stawia opór do 1478 roku kiedy pada ostatni zamek Albańczyków. Walki partyzanckie trwają do początku XVI stulecia. Osmanowie wysyłają w bałkańskie góry kolejne armie i korpusy. Łamią sobie zęby na albańskich fortach i są nieustannie szarpane przez górali. Skanderbeg po dziś dzień jest albańskim bohaterem - zarówno dla katolików, prawosławnych jak i muzułmanów ( poza dżyhadystami ).
  • 1595 - sierpień. Wąwóz Calaugareni na pogórzach Karpat koło Bukaresztu. Stoki wzgórz są porośnięte gęstym lasem, a dno podmokłe.  18 000 żołnierzy wołoskich i węgierskich czeka na 120 000 armię turecką. Obrońcami dowodzi rumuński bohater narodowy kniaź Michał Waleczny. Turcy wchodzą do wąwozu.  Są pewni zwycięstwa, ale dwa dni później wychodzą z niego pokonani.
  • 1845 - hrabia Woroncow rusza na siły imama Szamila. Szamil cofa się w głąb gór. Mateusz Gralewski w swoich fenomenalnych wspomnieniach z zsyłki na Kaukaz opisuje taktykę powstańców. Oddziały gwardii Szamila  i pospolitego ruszenia - sił terytorialnych nieustannie atakowały kolumny idące górskimi drogami. Gwintowane sztucery czeczeńskich i dagestańskich górali nie były szybkostrzelne, ale za to celne. bez litości polowano na oficerów. Niszczono podjazdy w zasadzkach. Gdy w kolumnie narastał chaos Górale rzucali jazdę i piechotę do szarży na białą broń. Gdy Moskale szykowali kontratak Górale czmychali pomiędzy buki i skały. Szamil kazał palić mosty i auły ( wioski ) na rasie marszu wroga. Rozpoczęta w połowie czerwca kampania zakończyła się pod koniec lipca w głębi gór, gdy hrabia zarządził odwrót. Woroncow stracił łącznie niemal 3800 zabitych i rannych z 21 tysięcznego korpusu. Straty Szamila były minimalne. Szamil kapitulował dopiero w 1859. Czerkiesi 5 lat później w ... Krasnej Polanie. Olimpiada zimowa w tym miejscu to dla Czerkiesów  coś takiego jakby Niemcy zbudowali  stadion olimpijski na miejscu warszawskiej Starówki.
  • 1866 - grudzień. Siuksowie zwabiają do wąwozu 100 osobowy oddział US Army. Zastosowali  pozorowaną ucieczkę. Gdy wrogowie znaleźli się w dolinie nastąpiła szarża 20 razy liczniejszych Indian. Czerwonoskórzy nie znają litości i zabijają szybko wszystkich Amerykanów.
  • 1943 - kwiecień. Kończy się Operation Weisiss czyli Bitwa nad Netertwą. Niemcy w styczniu rzucili 150 000 armię by zniszczyć siły marszałka Tito w górach Bośni. W skład armii przeznaczonej do obławy wchodziły znające teren oddział krwawych chorwackich Ustaszy i serbskich Czetników, którzy weszli w taktyczny sojusz z Niemcami. Atak wspiera 200 samolotów. Mimo, że połowa z ok.  20 000  partyzantów zginęła lub dostała się do niewoli to Tito zdołał wyjść z okrążenia. Trzon jego armii, przyboczny korpus przetrwał. Niemcy i sojusznicy stracili  ok. 18 000 zabitych i rannych.  
  • 1945 - styczeń. Okolice Szczawy na pograniczu Gorców i Beskidu Wyspowego. 1 Pułk Strzelców Podhalańskich AK toczy kilkudniowe walki z SS. Straty wroga 48 zabitych i rannych, własne 1 poległy, 1 ranny. Ekspedycja karna nie zdołała spacyfikować zbuntowanych wiosek. Ciekawostka - jednym z polskich partyzantów był niemiecki dezerter.
  • 1946 - kwiecień. Major Kuraś - Ogień żeni się po czym wyprawia góralskie wesele. UB nie ma zamiaru przeszkadzać Góralom w zabawie. Wiadomo próba rozbicia wesela na Podhalu może się skończyć bardzo źle.
  •  1954 - dolina Dien Bien Phu dolina w północnym Wietnamie. Francuski sztab chce zwabić siły  Viet Minhu do otwartej konfrontacji. Gdy próbowali zdobyć Hanoi i port Hajfong regularnym szturmem w styczniu, marcu i maju 1951 za każdym razem były masakrowane. Sztab francuski wie, że wojna się kończy. Francuzi chcą świętego spokoju a nie kolonialnej chwały. Jednak duże zwycięstwo miało ułatwić Paryżowi wynegocjowanie dobrych warunków pokoju i odwrotu.  Sztab jest zdania, że partyzanci nie będą w stanie wyciągnąć ciężkiej artylerii na  pokryte dżunglą wzgórza nad doliną. Wietnamczycy rozmontowali je na części i wnieśli. Oblężenie trwało od połowy marca do początku maja. Ogółem Francuzi stracili prawie 4 000 zabitych i zaginionych. 11 000 jeńców pomaszerowało do niewoli. Wielu z nich nie przeżyje pobytu w obozach koncentracyjnych. Choć generał Giap stracił 20 000 zabitych to jednak Francuzi stracili najlepsze pułki legionistów i spadochroniarzy. Był to koniec francuskiego panowania w Indochinach. Niedługo później do Wietnamu przybyli Amerykanie ...
  • 1972 - Amerykanie wycofują się z Wietnamu. Szlak Ho chi Minha to setki zamaskowanych dróg dla ciężarówek, ścieżek, rurociągów, szlaków rzecznych. Większość szlaku biegnie przez Góry Annamskie na pograniczu Laosu i Wietnamu. Nie są  bardzo wysokie ( jak Karpaty ), ale bezdrożne i pokryte gęstą dżunglą. System chronią, rozbudowują i naprawiają dziesiątki tysięcy żołnierzy i cywilów z Północnego Wietnamu. Oblicza się, że na 1 zabitego na szlaku żołnierza z Północnego Wietnamu przypadało 100 ton amerykańskich bomb. W kwietniu 1975 wojska Hanoi zdobywają Sajgon. 


Okopy w fortecy Dien Bien Phu. W tle góry.




  • 1982 - listopad. Przez tunel na przełęczy Salang ( 3400 m.n.p.m. )  płyną kolumny pojazdów wojskowych i cywilnych. Nagle w tunelu wybucha ogień. Wybucha panika. Do tego siły po obu stronach tunelu rozumują, że wewnątrz nastąpił atak mudżahedinów. Blokują wjazd i wyjazd czołgami.... I tak bez walki ginie 700 żołnierzy sowieckich oraz 2000 Afgańczyków ( cywilów i żołnierzy armii rządowej ).
  • 1984 - dolina rzeki  Panczszir w Hindukuszu.  Upływa termin rozejmu między sowiecką 80 armią a siłami Ahmada Szaha Massuda. 19 kwietnia Moskovia rusza na partyzantów. Massud ma ok. 5000 partyzantów. Sowieci rzucają do 7 z kolei  operacji zniszczenia Panczsziru  20 000 żołnierzy. Cześć atakuje lądem, cześć jest desantowana na tyłach za pomocą spadochronów i śmigłowców. Atak radziecki wspiera ok 200 samolotów i ok. 200 helikopterów. Massud zostaje ostrzeżony przez wywiad amerykański ( który zwykle niewiele pomaga  jego wojskom ) o skoncentrowaniu na sowieckich lotniskach dziesiątek ciężkich bombowców TU- 16. Generał rozkazuje swym bojownikom ewakuację wysoko w góry. Obława na mudżahedinów wpada w próżnię.  80 armia zorganizowała ok. 12 obław na partyzantów Massuda, który zyskal przydomek Lew.  Wszystkie nieudane. Oddziały z Panczsziru zabiły około połowy z 15 - 40 tysięcy poległych w Afganistanie czerwonoarmistów.  Później Panczszir był twierdzą Sojuszu Północnego. Lew Panczsziru zginął dopiero 9 września 2001 w zamachu Al-Kaidy.
  • 1996 - kwiecień. Oddziały czeczeński bojowników i arabskich dżyhadystów unieruchamiają za pomocą granatników pierwszy i ostatni pojazd w rosyjskim konwoju. Kolumna zostaje unieruchomiona na górskiej drodze. Później następuje masakra. 100 osobowy oddział z 245 pułku zmechanizowanego zostaje wycięty w pień wśród pięknych bukowych lasów.
  • 2008 - sierpień. W zasadzkę na górskiej drodze przygotowaną przez gruzińskie siły specjalne wpada sztab 58 Armii - głównej siły inwazyjnej. Pułkownicy i generałowie wojsk Moskovi muszą walczyć z bronią w ręku. Ranny zostaje sam dowódca 58.
  • 2010 - dolina  Korengal w afgańskiej prowincji  Kunar. Talibowie opanowują ta dolinę w 2004 zdobytą przez Amerykanów. Walki toczyły się tu nieustannie w latach 2004 - 2009. W pewnym momencie na Korengal spadało 70 % bomb zrzucanych w Afganistanie. Na niebie nieustannie krążyły drony. Amerykańskie załogi wysuniętych garnizonów wspierały śmigłowce i artyleria. Do doliny rzucano elitarne jednostki. Marines, piechotę górską z 10 Dywizji, spadochroniarzy z 173 Brygady, Rengersów, Zielone Berety, Sealsów i Deltę. W niektórych oddziałach straty sięgały 1/4 stanów. Obszar wąwozu o powierzchni około 30 km 2 był najniebezpieczniejszym miejscem w Afganistanie. Wysunięte posterunki były nękane przez moździerze, działa bezodrzutowe, karabiny maszynowe, strzelców wyborowych.  W 2010 wojska koalicji wycofały się. Starszyzna doliny zawarła z Amerykanami układ. Talibowie nie zrobią zasadzki na wycofujących się w zamian za paliwo, narzędzia itp. zostawione w opuszczonym forcie. Dolina będąca szlakiem przemytu broni i narkotyków została opanowana przez Talibów. O bitwie nakręcono nominowany do Oskara dokument " Wojna Restrepo".


  • 2011 - prowincja Wardak. Helikopterem Chinook leci 38 żołnierzy. 31 to Amerykanie a 7 żołnierze wojsk rządowych. 25 z nich to komandosi z oddziału Devgru. To najbardziej elitarna część Navy Seals.  Członkowie Devgru znani szerzej jako team Six zabili niedawno Bin Ladena. Teraz przyszedł czas na zemstę. Wywiad dostał informację, że w górskiej dolinie będzie odbywać się narada wodzów talibskich. Jest to jednak pułapka. Według jednych śmigłowiec padł ofiarą granatnika RPG - 7 według innych ręcznego zestawu przeciwlotniczego. W każdym razie w odpowiednim momencie wpadł w zasadzkę i trafiony runął na skały. Nikt nie przeżył upadku.  



Podkarpacie - Dolina Wisłoka



W dobie wojny śmigłowcowej góry są dobrym miejscem do "leśnej" partyzantki. Oczywiście rozwinięta infrastruktura sprzyja okupantowi więc na bastiony partyzantów nadają się bardziej Bieszczady niż Beskid Wyspowy, bardziej Masyw Śnieżnika niż Karkonosze. Ważne jest też zaplecze. To jest czy Czechy i Słowacja przestraszą się sił okupujących Polskę w taki sposób, że skapitulują czy też mając wsparcie mocarstw staną się zapleczem partyzantki w Polsce. Tak było w XVIII wieku kiedy Beskid Sądecki i Niski były bastionami Konfederatów Barskich. Także podczas Potopu  Szwedzkiego to tutaj w górach zaczęła się kontrofensywa. Ważne jest też, to jakie siły będą kontrolować górskie pogranicze Polski i Ukrainy.

 Jeśli chodzi o nauki dobra jest wiedza o przebiegu wojen na Kaukazie i Bałkanach w ostatnim ćwierćwieczu. Góry Dynarskie i Kaukaz są zbliżone ukształtowaniem terenu do Karpat i Sudetów bardziej niż Hindukusz czy Góry Annamskie. 

 Góry mogą stać się bezpiecznym kryjówkami. Republiki partyzanckie zawsze są przydatne.  Jednak decydujące znaczenie będą mieli partyzanci z Nowej Huty, Moktowa czy blokowisk Radomia. XXI wiek to przede wszystkim czas  partyzantki miejskiej. O tym jednak innym razem.



Afganistan - Dolina Panczsziru

A co w kolejnych odcinkach ? Będzie m.in dawno obiecana "wojna na Bałtyku", będzie o hipotetycznej wojnie Lachów i Ukraińców, o tym czemu Ukraina nie może odbić Donbasu i Krymu, a Chorwacja mogła Slawonię i Krainę. będą opowiadania political  fiction, historia najbardziej udanych zamachów "w samo serce wroga", będzie o tym dlaczego gauleiter Kube musiał umrzeć czyli o tym, że często nic nie jest takie jak się wydaje, i będzie porównanie śmigłowców szturmowych Polski i Moskovi. Miało być drugi odcinek o Rakoczych. Jednak więcej z tym roboty niż się spodziewałem więc będzie później.

P. S.

Zacząłem od czasów rzymskich i na nich kończę ten odcinek. Wszyscy kojarzą, krótki miecz legionisty zwany gladiusem. Jednak ogromne znaczenie miały też oszczepy zwane pilum. Miały specyficzną konstrukcję. Na ok. 210 cm , aż ok. 70 cm stanowiło żeleźce. Czemu tak długie ? Żeby nie zatrzymać się na tarczy tylko przebić ją i razić wojownika za tarczą. Grot najczęściej miał formę piramidki z hartowany by dobrze przebijał. Natomiast stalowa szyjka był niehartowana. Po to, żeby po uderzeniu wygięła się utrudniając wrogowi pozbycie się resztki oszczepu ( o ile nie dostał grotem ). Za żeleźcem był ołowiany balast i dalej część drewniana. Także pomysłowa. Była skonstruowana tak, że przy uderzeniu "dobijała" żeleźce po czym .... rozpadała się. Jeśli wrogi wojownik nie był raniony to miał przebitą tarcze dociążoną kawałkiem wygiętego drutu. Zwykły oszczep często był przejmowany przez wroga jeśli wojownik rzucający nie zabił go. Z pilum było to niemożliwe.  Broń powina byc taka jak ten oszczep - jednocześnie prosta ( żadnej alchemii tu nie było ) i pomysłowa. Z dzidy z balastem zrobiła się mini - machina bojowa.  Dodam, że nie był to wynalazek rzymian tylko ludów Italii przez nich podbitych. Przy czym został udoskonalony przez rzymskich inżynierów. 


2 komentarze:

  1. Kuraś "Ogień" to współpracował z SB a AKowcy mówią wprost że on nie był partyzantem lecz bandytą.
    Kuraś pomagał tworzyć SB i MO na podhalu a podczas wojny grabił wsie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do UB i MO wstępowali w latach 1944 - 45 ludzie z AK, BCh i NSZ w całej Polsce w celach taktycznych. Oczywiście część została po tem szczerymi ubekami i pomagała łapać swoich dawnych kolegów. Kuraś jednak do tej grupy nie należał. Konflikt z AK , jak poziom emocji w tym konflikcie jest szeroko znany więc ta krytyka jest średnio wiarygodna. A ws. osławionego grabieia "Słowaków i mordowania Żydów" to większość zarzutów pochodzi z osłąwionego "Dziennika Ognia". Autorstwo jego jest od lat powszechnie historykom znane - stwozył go niejaki Machejek. W owych czasach sekretarz PPR w Nowym Targu a potem pisarz "socyalistyczny". Nie oznacza to, że uważam Kurasia za "Zawiszę" bo soje za skóra miał.

      Usuń