W czeluściach interneta znalazłem artykuł z gazetki CKM z lutego 2014. Temat - życie na Erazmusie. Autor z entuzjazmem opisuje ow program wymiany studenckiej jako insytucje zamieniajaca grzeczne studentki w nimfomanki. Generalnie Erasmus jawi sie w tym artykule jako ciag libacji, orgietek, sex eksperymentów i zawodów młodych jebakow. Na koniec żeby nie było glupkowato cytuje autor niemieckiego politologia. Pan politolog mówi że za ok 20 lat Europa będą rządzić elity ukształtowane przez Erasmusa -Orgasmusa. Kosmopolityczne, otwarte, pozbawione całkowicie uprzedzeń. Cóż .... nie wiem jakie to elity mogą powstać na melinie :) To raz. Dwa w lutym 2014 zaczynała się wojna na Ukrainie, 2015 - fala migrantów i masakra w Paryżu, 2016 - Brexit. Elity ukształtowane podczas studenckiej rewolty 1968 całkowicie sobie nie radzą. A wtedy jednak jakieś metne wizje były. Po orgietkach na Erazmusie nie zostanie nawet muzyka i Dolina Krzemowa jak po czasach hipisow. Liderami Europy za 20 lat będą ludzie, którym nie obca jest broń i uliczne konfrontacje. A za sto lat Erasmus będzie znany głównie historykom ;)
Tylko kto płacił takim "analitykom" którzy sa teraz "kompletnie zaskoczeni" ? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz