Porwał mnie turecki wilk swoją sprawnością polityczną. Czy nieudany zamach stanu faktycznie miał miejsce czy był pokazem iluzjonistycznym Erdogan wyszedł jeszcze bardziej wzmocniony.
Czytam, że sultan jest coraz bardziej skonfliktowany z Zamorskim Rzymem. I znów dogaduje się z Północnym Wilkiem - chanem Moskwy.
O tak mozemy z Turcja Erdogana robic interesy, ale moze tez przyjsc dzien kiedy Turcja bedzie nie sojusznikiem z NATO ale wrogiem. A NATO nie musis byc wiecznym bo nic wieczne nie jest. A tym bardziej sojusze....
Duginowi marzy się zapewne euroazjatycka wyprawa na Europę. A możliwe jest już wszystko.
niedziela, 17 lipca 2016
Zachwyt jelenia nad wilkiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz