piątek, 15 lipca 2016

1916 - czerwone maki nad Somma

      Pomnik  ofiar poleglych w wojnach światowych  pochodzacych z hrabstwa  Devon. I wojna światowa jest jednym z najważniejszych węzłów brytyjskiej tożsamości. O ile walka z Hitlerem jest oslada goryczy utraty Imperium to wojna 1914 - 1918 funkcjonuje w pamięci  trochę jak nasze PW 44'. Ponure poczucie bezssensownosci rzezi walczy z dumą  z bohaterstwa.


     Niedawno mijalo 100 lat od najkrwawszego dnia w brytyjskiej historii. 1 lipca 1916 około 20 tysięcy żołnierzy  poległo na miejscu, a kolejne 40 tysięcy odniosło rany, często kończące się powolnym konaniem na ziemi niczyjej.
        Byli to w ogromnej większości ochotnicy, a bataliony, pulki i brygady formowano  na zasadzie terytorialnej.  Całe wsie i miasteczka straciły  tego dnia większość  męskiej populacji.
       Ofensywa która miała skończyć się  przelamaniem frontu ( na wzór  bitwy pod Gorlicami z 1915 ) wypalila się i dogasla w listopadowych ulewach. Kosztem setek tysięcy poległych, zaginionych i ranionych front przesunięto o zaledwie 12 km.   
      Nad Somma debiutowała nowa bron - czołg. Jednak dopiero rok później wypracowane skuteczną taktykę użycia tej broni. Choć obok broni nowej generacji takiej  jak pociski z gazem, lotnictwo renesans przezywaly podczas wojny okopowej rozne rodzaje archaicznej broni np.  kask bojowy czy maczuga.
     W bitwie bral udział ostatni brytyjski weteran Wielkiej Wojny, zmarły w 2009 Henrry Alligham. Do tego Mordoru trafił takze  J. R. Tolkien.


    Symbolem pamięci o żołnierzach jest w UK znak czerwonego maku , który zresztą został przejęty przez inne narody. Pochodzi z wiersza o czerwonych makach na polach Flandrii, który napisał w o ile pamiętam 1915  żołnierz który był poetą.
   Symbol ten jest też znakiem zbiórek na rzecz weteranów. Zarówno tych najstarszych jak i tych młodszych - z Falklandow, Iraku czy Afganistanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz