Mówi się, ze nie ma co się bać automatyzacji i robotyzacji. Dla tych których wypra z rynku roboty np kierowców przewiduje się tzw. Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Niby zamiast harować będą mogli bawić się z dziećmi i oddawać swoim pasjom. Tyle, ze o ile dla kobiet to może być dobre ( bo przecież co to za samorealizacja na kasie w markecie ) to dla mężczyzn oznacza, albo libacje, albo cpanie, albo głęboka apatia lub też dzika przemoc. Bo po co niby chłop ma żyć skoro ma całe życie nic nie robić ? Permanentny zasiłek to stwierdzenie wyraźne "twoje życie jest ch.... warte. Lepiej żeby Cię nie było, ale jak już jesteś to masz i siedź cicho".
Oczywiście mówią, ze ludzie będą się przekwalifikowywac. Już widzę jak tirowcy staja stają się designerami, a wajchowi z fabryki zajmuja sie doradztwem finansowym.
Najbardziej ze wszystkiego boję się inżynierów :D Bardziej niż Putina i dżihadi. Jedyne pocieszenie takie , ze przyszłe pokolenia będą smartfonowymi zoombie i postęp techniczny zatrzyma się samoczynnie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz