Niedługo kolejny 9 maj. Tak to prawda, że 75 % - 80 % z ok. 4 mln żołnierzy niemieckich , którzy zginęli na wojnie poległo w walce z Armią Czerwoną ( a jeszcze milion zmarł w łagrach po dostaniu się "w plen" ) . Armia Czerwona zabiła też w nieustępliwych bojach setki tysięcy żołnierzy sprzymierzonych z III Rzeszą.
Na foto - walki w Stalingradzie , radziecki kontratak. Niemieckie Archiwum Federealne
Jaka była PRAWDZIWA cena Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ? Coraz pewniejsza liczba to ... ok 42 mln z czego ok. 19 mln żołnierzy. Czyli ok. 1/5 populacji, a licząc męską jeszcze dużo więcej. Większość zginęło w okresie 1941 - 1943 kiedy Sowiety broniły się rozpaczliwie przed de facto ... dużo słabszym przeciwnikiem. Efekty ? Moskovia się wykrwawiła. ZSRR się rozpadł, obecne państwo Putina przypomina Złotą Ordę w XIV wieku. Jeszcze groźne, jeszcze drapieżne, ale nie wiadomo czy Syberia nie będzie za 25 lat terytorium współrządzonym przez Moskwę i Pekin. Nie wiadomo czy Kaukaz Północny nie oderwie się. Już dziś to Kadyrow ma w Groznym najwięcej do powiedzenia. Jaka jest dzisiejsza Rosja ? W kraju liczącym ok 140 mln mieszkańców. Pomiędzy 2002 a 2012 w samych wypadkach drogowych zginęło ... 300 tysięcy "obywateli" Federacji czyli średnio 30 tys rocznie. Alkoholików w Raszy jest ok. 12 milionów, a narkomanów ponad 4 mln. Piękny kraj nie ma co. Choć ... "Rosja nigdy nie jest tak słaba jak wygląda i nigdy tak silna jak wygląda".
Na foto - widok na Dolinę Śmierci pomiędzy Duklą a Nowym Żmigrodem, gdzie jesienią 1944 toczyły się makabrycznie krwawe walki
A to już Amerykanie na Iwo Jimie w 1945. Amerykańskich i Brytyjskich żołnierzy poległo ( wliczając zmarłych na malarię, ofiary wypadków lotniczych itd ) ok. 850 tys. Spora różnica w porównaniu z 10 - 20 milionami poległych żołnierzy ZSRR prawda ? Ta różnica powstała nie tylko dlatego, że między 1941 a 1944 Kraj Rad wziął na siebie główny ciężar walk z Niemcami, a Japończyków wykrwawiały walki z Chińczykami. Ta różnica powstała także dlatego, że alianci zachodni niezmiernie rzadko stosowali "ludzką falę". Zmasowany szturm "na wprost" była to zaś ulubiona taktyka marszałka Żukowa. Na wprost i aż do skutku. Nierzadko obsługi niemieckich karabinów maszynowych miały całkowicie zasłonięte pole ostrzału stosami poległych Rosjan, Białorusinów,, Ukraińców, Kazachów, Tatarów, Tadżyków i kto tam jeszcze w ZSRR mieszkał. Kolejni atakujący z dzikim okrzykiem Uraaaa !!! przebiegali po ciałach towarzyszy i rozszarpywali Niemców. Bywało i tak, że obsługi CKM-ów wariowały od wielodniowego nieustannego zabijania kolejnych fal czerwonoarmistów.
A straty polskich żołnierzy ? A do końca nie wiadomo. Spotykałem się z różnymi danymi - najbardziej prawdopodobną liczbą wydaje się być ok. 240 tysięcy. Licząc Wrzesień 39' , straty Podziemia , PSZ na zachodnim froncie oraz straty LWP. Sytuacja jednak jest o wiele bardziej skomplikowana, gdybyśmy chcieli odpowiedzieć ilu Polaków/obywateli II RP wcielonych do Wermachtu/Armii Czerwonej zginęło ? Ilu polskich jeńców z 1939 czy AKowców schwytanych w 1944 zmarło w łagrach ? I tak dalej i tak dalej. Nawet liczba poległych w Kampanii Polskiej w 1939 nie jest pewna. Szacuje się, że śmierć poniosło od 66 tys. do 97 tys. żołnierzy WP. W każdym razie Polska obok Jugosławii i ZSRR była krajem, który stracił największy odsetek ludności. W każdym razie liczba ludności Polski w 1939 wynosiła ok. 35 mln a w 1946 - ok. 24 mln.
Zapomnianymi bohaterami II wojny światowej są żołnierze chińscy. W kontekście wojny na Dalekim Wschodzie kojarzy się zwykle takie nazwy jak Pearl Harbor, Okinawa, Iwo Jima. Tymczasem, aż ok. 700 000 japońskich żołnierzy zginęło w trwających 9 lat walkach w Chinach. Straty chińskie to ok. 4 mln zabitych żołnierzy i ok. 16 mln cywilów. Choć być może chińskich ofiar wojny mogło być nawet 50 milionów. Japończycy chętnie stosowali w Chinach broń chemiczną i biologiczną, masowe rzezie i taktykę spalonej ziemi starając się złamać opór. Chińczycy wiązali walką znaczne siły japońskie, które w innym wypadku zabijały by żołnierzy amerykańskich, australijskich, brytyjskich. ..
Na fotografii - chińska armia w ataku. 1938 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz