A dziś byliśmy m. in. w South Zeal na zboczach drugiego co do wysokości szczytu Dartmooru. Urocze miasteczko - zabytek położone wśród tarasowych pół, wąwozów i laskow. Powyżej główna kopuła pokryta poloninami. Wrzosowiska, pastwiska i goloborza. Mankament - codziennie pada. Kilka razy dziennie. Zawsze...
Zrzucilismy dziś w dół potwora z Totnes, a z części budowalismy namioty na lokalny festyn. Takie Dni Gminy. Na boisku lokalnego zespołu fotbollowego. Ciekawe jak się nazywa ? Burza South Zeal ? Wrzosowiska South Zeal ?
Mamy nowego pracownika. Anglik lat około 35. W życiu zajmował się m. in. namiotach oraz turystyka spadochronowa. Zwiedził m. in. Irak. Wielkie, wydziarane chlopisko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz