Przez ostatnie tygodnie dochodziły do mnie jednak echa wydarzeń. Na przykład echo zamieszek w Charlottesville. Antifa starła się tam z "Konfederatami" a wszystkich rozdzielała policja i Gwardia Narodowa. Padli zabici. Wprowadzono stan wyjątkowy. Zapalnikiem była próba usunięcia pomnika generała Roberta Edwarda Lee. Lee jest uznawany przez antifę za faszystę.
Jak to było z generałem Lee naprawdę ? Stanął po stronie Konfederacji ponieważ nie chciał walczyć przeciwko swojemu rodzinnemu stanowi - Virginii. Co ciekawe prezydent Lincoln oferował mu dowództwo nad armią Unii ! Generał stanął po stronie Ameryki zdecentralizowanej, Ameryki skonfederowanych stanów przeciwko Ameryce - federacji. Co ma wspólnego decentralizacja z faszyzmem ? Nie wiem, ale lewacy widocznie wiedzą. Robert Edward Lee stanął po stronie Południa także dlatego ponieważ silna protekcja celna była korzystna dla przemysłu z Północy, ale dobijała nastawione na eksport Południe. Bronił Swoich. Czy to jest faszyzm ?
W pewnym sensie powodem wojny było też niewolnictwo, ale tylko w pewnym. Dalekim od wizji "antyniewolniczej krucjaty". A co o niewolnictwie myślał Generał ? Wyzwolił swoich niewolników na wiele lat przed wybuchem wojny domowej. Pracowali na plantacji jako wolni pracownicy. .. Niewolnictwo zostało by zniesione ewolucyjnie, nagłe zniesienie niewolnictwa było by katastrofą dla Południa, w tym też dla Mudżynów. Tak zresztą się stało - mówiąc w skrócie czarnoskórzy Amerykanie zostali "uwolnieni z kajdan wraz z uwolnieniem od butów".
Wojna domowa w USA wybuchła, była długa i krwawa. Południe broniło się heroicznie - dość powiedzieć, że zmobilizowano prawie 80 % białych mężczyzn, a straty męskiej populacji były porównywalne ze stratami ZSRR w "Wojnie Ojczyźnianej". Geniusz militarny Generała omal nie doprowadził do zwycięstwa Skonfederowanych Stanów Ameryki. Uwielbiany przez swoich żołnierzy, szanowany przez wrogów, został pokonany przez Unię nie tyle na polu bitwy co poprzez przewagę liczebną i przemysłową. To , że Konfederacja broniła się tak długo było jednym z największych osiągnięć sztuki wojennej.
Tak było z generałem Robertem Edwardem Lee - jednak "antyfaszyście" tego nie przetłumaczysz tak samo jak nie pomalujesz amelinium :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz