sobota, 12 sierpnia 2017

Czemu Stalin się Nas bał ?






Równo 80 lat temu, 11 sierpnia 1937  szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz nr 00485 - był to sygnał do ludobójstwa Polaków mieszkających na terenie ZSRR. Rozpoczęły się masowe egzekucje mężczyzn - w sumie zabito ok. 140 tysięcy osób z liczącej kilkaset tysięcy społeczności. Do tego doszły ofiary deportacji i Wielkiego Głodu. 





Potem doszły kolejne zbrodnie - masakry i deportacje z lat 1939-1941. Zapewne też skryte wspieranie rzezi na Wołyniu i Galicji Wschodniej - uważam , że dowódca UPA na Wołyniu był prawdopodobnie człowiekiem NKWD/GRU, Później Stalin zatrzymał operację "Bagration" u samych bram Warszawy. Dziwne to - niemiecka Grupa Armii "Środek" była wtedy w całkowitym rozkładzie. Wystarczyło wesprzeć walczącą Warszawę by iść za ciosem i późną jesienią dotrzeć do linii Odry. Wiosną do Renu. Czemu Stalin pozwolił Hitlerowi na zagładę miasta ? Aż tak bał się Polaków ? Nawet po wojnie Stalin trzymał w Polsce kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy NKWD do walki z polskimi partyzantami. Czego Stalin się tak bał ?







Stalin bał się ... wspominał walki pod Zamościem i Komarowem w sierpniu 1920. Jako oficer polityczny 1 Armii Konnej brał w niej udział. Najpierw oddziały polsko-ukraińskie odparły atak na Zamość po czym 1 Dywizja Jazdy zmusiła do odwrotu bolszewików w ostatniej wielkiej bitwie kawalerii. Stalin dobrze to pamiętał. 





Stalin dobrze pamiętał kto w 1812 zdobywał Smoleńsk. Pamiętał o Olszynce Grochowskiej, Państwie Podziemnym pieczętującym się godłem z Orłem, Pogonią i Michałem Archaniołem, zamachu na Aleksandra II , rewolucji 1905 , Legionach.





Najbardziej jednak bali się polskiej kultury. Gdy Moskovia pożerała Rzeczpospolitą Obojga Narodów dwa razy więcej ludzi umiało czytać u Nas niż tam. Drapieżny chanat potrafił pożreć, ale nie potrafił strawić. Oficjalnie w Sowietach Mickiewicz był niemal, że bolszewikiem. Naprawdę śmiertelnie bali się takich jak on. Mickiewicz, który pisząc narodowy polski epos zaczynał go od słów "Litwo ! Ojczyzno moja !"  myśląc o białoruskim Nowogródku :) 



















2 komentarze:

  1. Moim zdaniem Stalin tak nie myślał. W 1920 roku liczył że powtórzy pochód rosyjskiego wojska i przebije się na Równiny wegierskie , odtworzy Wegierska Republikę Rad i zaniesie ogien rewolucji od południa do Europy . To był zawodowy rewolucjonista w wszędzie tego chciał. Był blisko ale zawiodła po prosu logistyka. ACz nie miała czym i kim walczyć . Trzeba pamiętać że w 1920 nas to uratowało że wystawili armię którą dało się pokonać. Gdyby jak w I wojnie wystawili armię to nie byłoby co zbierać z Polski. Żaden cud oręzą by nie pomógł na przeciw 5 mln armii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Owszem w 1920 Armia Czerwona nie była tak silna jak np w 1939, Jednak Finlandia oparła się przecież Stalinowi w 1939 i 1944 ! Tym bardziej oparła by się sfederowana Europa Wschodnia. Stalin najbardziej bał się "rozprucia Imperium po szwach narodowych". Proszę zauważyć - w 1941 Wermacht był witany kwiatami na Ukrainie. Gdyby nie szalona polityka Hitlera nic nie pomogło by Stalinowi.

    OdpowiedzUsuń