2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016trze odliczam jesienie. I wcześniej 2009, 2008, 2007, 2006, 2005, 2004 - wszystkie moje dorosłe jesienie. Zaszło już słońce, ciemno i zimno. Cos by człowiek napisał , ale czy nie napisałem tu już wszystkiego ? Jakaś apatia, jakis smutek i na dodatek zmęczenie. Od tygodni ciąg roboty. Takie czasem sa wyobrażenia, ze dulary, euro i funty rosną na drzewach. Nawet gdyby rosły to trzeba by było je pozbierać ;)
A jak sie skończy harowka to też nie mam pojęcia czy pisać. Może napisałem już wszystko co bym chciał powiedzieć ? Nie, napiszę. Ale muszę odsapnac na offdeju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz