Ot "Polskie Obozy" się słyszy. A tutaj przytaczam ciekawe dane z czasów II wojny światowej. Belgia i Holandia dostarczyły Waffen SS .... 88 000 ochotników. Dania i Norwegia - 16 000 , Francja i Włochy - 28 000. Ta wspaniała, antyfaszystowska zachodnia Europa wcale nie wydaje się taka antyfaszystowska i wspaniała. No dobra , pewnie większość tych ochotników wstąpiła do SS by walczyć z Armią Czerwoną. Mamy tez jednak choćby obławę na Żydów w Paryżu, w lipcu 1942. Schwytani, 13 000 ludzi trafiło " do gazu". W akcji brało udział tysiące paryskich policjantów i faszystowskie bojówki. Lub łagodni Włosi w Etiopii pomiędzy 1935 a 1941. Masowe ataki bronią chemiczną, rzezie a podobno i nabijanie na pal.
Wschodnia Europa, no cóż ... Choćby Odessa jesienią 1944. W odwecie za twardy opór miasta wojska rumuńskie spaliły żywcem lub rozstrzelały z armat i karabinów maszynowych co najmniej 25 000 odeskich Żydów. Budapeszt jesień 1944 - Strzałokrzyżowcy polują na Żydów. Chorwaci - obóz w Jasenovacu. Co najmniej kilkadziesiąt tysięcy zamęczonych Serbów, Cyganów, Żydów i wszelkich przeciwników. Rosjanie ? Lato 1944, warszawska dzielnica Ochota. Rosyjska brygada SS RONA po zdobyciu kolejnych kwartałów pali, grabi i gwałci. Mordują ok. 10 000 cywilów i jeńców. Itd. itd.
Nie żeby nie widzieć problemu polskiej kolaboracji. Nie udawajmy świętych. Jednak na tle reszty okupowanej Europy wyglądamy ... najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz