Zwali ją La Belle Epoqe - piękną epoką , czasem niesłychanego rozwoju technicznego i optymizmu zakończonego epoką wysmakowanej dekadencji i rosnącego napięcia. "Grzmiało, grzmiało , chodziła burza bokami, aż w końcu walnęło". Czy z czymś się wam nie kojarzy ten pędzący rozwój , wielka zabawa na tle gromadzącego się wału fioletowo -granatowych chmur ?
Zapraszam więc do podróży w czasie , do Pięknej Epoki. A konkretnie do jej końcówki. Mniej więcej lat 90 - tych XIX wieku i okresu między sylwestrem 1900/01 a parnym i mrocznym latem 1914. Lubie ją , lubię ten czas.
Uwaga !!! Miejscami gawęda będzie zawierać treści nieprzyzwoite dla młodzieży poniżej lat 18. Co prawda dobrze , ze wiem że młodzież ogląda twórczość Saszy G. i Rocco S. , ale z zasady powinno się zastrzec , ze takie treści wystąpią.
Uwaga !!! Miejscami gawęda będzie zawierać treści nieprzyzwoite dla młodzieży poniżej lat 18. Co prawda dobrze , ze wiem że młodzież ogląda twórczość Saszy G. i Rocco S. , ale z zasady powinno się zastrzec , ze takie treści wystąpią.
Życie
Technika rozwijała się w szalonym tempie. Tak jak dziś. Oto pierwszy samolot braci Wright. 1903 rok. Na razie to taka prababka motolotni bardziej niżli areoplan, ale postęp w tej dziedzinie był bardzo szybki. Już w 1909 Louis Bleriot przeleciał z Calais do Dover, a w 1911 włoski pilot wojskowy wpadł na pewien genialny pomysł. Wziął ze sobą na lot zwiadowczy granaty i zrzucił je na tureckich żołnierzy ....
A tu już inni bracia. Bracia Lumier i ich wynalazek - kinematograf. Na zdjęciu - jeden z pierwszych filmów kinowych. Czy raczej filmików. "Robotnice wychodzące z fabryki". Jaki widać panie mają specyficzne stroje robocze ... Czasy kobiet w spodniach miały nadejść niebawem ...
Oczywiście bardzo szybko jakiś geniusz biznesu wpadł na pomysł by zacząć kręcić filmy z gołymi dziewuchami.
Kto by pomyślał , że ten business będzie kiedyś tak ważną gałęzią gospodarki ....
Żywiołowo rozwijał się też sport. I chyba ludzie mieli do niego zdrowszy stosunek niż dziś. Elita uprawiała go by się utwardzać , a nie po to by ładnie wyglądać przed lustrem. A lud kibicował "swoim chłopakom". Sportowcy także zarabiali mniej więc nie dostawali zagubienia w wyniku nagłego przeskoku z bidy do bogactwa.
Bardzo popularne stały się wyjazdy w góry. W naszej części świata szczególnym wzięciem cieszyło się Podhale oraz Huculszczyzna. Dekadenccy artyści szukali romantycznych historii typu " walka juhasa z niedźwiedziem", góralskich kochanek, archaicznych zwyczajów i pieśni, inspiracji artystycznych. A nade wszystko sensu życia. Rewolucjoniści odpoczywali po akcjach i ukrywali się. Wśród bogatych ( a znudzonych ) pań popularne było bzykanko z namiętnymi góralami. Ogólnie klasa średnia i wyższa szukała odpoczynku od coraz większego zgiełku cywilizacji. Coraz popularniejsze stawały się górskie wędrówki i taternictwo. Eksperymentowano z nartami choć pierwsze narty na ziemiach polskich powstały u stóp ... Magury Wątkowskiej ....
Na foto - Gerlach . Dziś na Słowacji wtedy w węgierskiej części CK Monarchii
Na fotografii - drużyna Wisły Kraków. Rok 1907.
Ogólnie człowiek , który liznął czasów sprzed szybkopasmowego internetu i smartfonów odnalazł by się w tamtych czasach. Sieć kolejowa była już dość gęsta, pojawiały się pierwsze automobile. Telegraf był całkiem sprawnym komunikatorem, eksperymentowano z falami eteru. Gazety stały się czymś masowym , czytano je nawet w robotniczych mieszkaniach. Lampy naftowe, gazowe czy karbidówki dawały całkiem niezłe oświetlenie w długie jesienne wieczory. Istniały też już telefony i spłuczki klozetowe ;) Ogólnie było całkiem cywilizowanie.
U góry reklama legendarnego Orient Expressu - połączenia Londynu ze Stambułem.
Połączenie z dynamicznie rozwijającą się Ameryką zapewniały transatlantyki i kabel telegraficzny przerzucony przez ocean już tuż po zakończeniu wojny domowej w USA.
Na zdjęciu - port w Nowym Jorku w 1907.
Świat się zmieniał. Nawet na zapadłe karpackie wioski docierała tzw. nowoczesność. Poprzez powszechną służbę w wojsku ( za to dużo , krótszą niż wcześniej ) , emigrację zarobkową czy ceprów, którzy chcieli posmakować dziczy i dawności. Wkrótce ta nowoczesność wkroczy w Karpaty w przerażający sposób...
Polityka
Biały człowiek rozdawał karty. Z pewnością kolonializmu nie należy oceniać jednoznacznie. Zupełnie inna sytuacja była w Indiach Brytyjskich a inna w upiornym tzw. Wolnym Państwie Kongo. Czasem Dzicy pokazywali, że potrafią pobić Białego.
Tutaj, na obrazie bitwa pod Isandhlwaną w 1879. Zulusi zmasakrowali oddziały brytyjskiego agresora.
Generalnie w jakie by szatki "brzemienia białego człowieka" ( który miał oświecać i cywilizować resztę Świata ) nie ubierać kolonializmu to polegał on nade wszystko na jednym. Silny bił słabego by go złupić ;) Cóż jak widać karma wraca ...
Na foto - chińscy powstańcy masakrowani przez międzynarodowy korpus ekspedycyjny. Kto by się spodziewał , że przepowiednia Napoleona o chińskim smoku się sprawdzi ?
Azja budziła się już wtedy. Oto i admirał Togo , który ku uciesze Polaków zmasakrował moskiewską Flotę Bałtycką w bitwie pod Cuszimą w czerwcu 1905.
Z zewnątrz świat wydawał się zaskakująco konserwatywny w porównaniu do postępu technicznego i zmian społecznych.
Na fotce dwóch kuzynów tuż przed wybuchem Wielkiej Wojny. Jerzy V władca Imperium Brytyjskiego i Car Mikołaj II władca Imperium Rosyjskiego.
Jednak Świat wkrótce się zmienić całkowicie. Rosnący przez cały wiek XIX ferment polityczny podmywał fundamenty Starego Porządku. Zawalił się pomiędzy 1914 a 1918. Ze wszystkimi złymi i dobrymi skutkami. Oczywiście dla tradsa Stary Świat był idealny , a dla lewaka był piekłem. Ja stoję na stanowisku, że prawda nie tyle leży po środku, co jest skomplikowana.
Na foto "Bandyta z Bezdan" ( jak go nazywa Janusz Krul Korwin - Mikke ) ze swoimi współpracownikami. Ciekawe jak będą za sto lat nazywać Korwina ? ;)
Generalnie planeta stawała się coraz mniejsza, coraz mniej było autentycznych "białych plam" na mapie.
Na foto brat "Bandyty z Bezdan" - Bronisław Piłsudski. Zesłaniec polityczny i jednoczesnie wybitny badacz rosyjskiego Dalekiego Wschodu i północnej Japonii.
Sztuka
Tu już bardziej wycinkowo - sztuka w naszej części Świata
Cóż pewnie co wam się kojarzy ze szkoły do absynt ;) No cóż realnie to tajemnica absyntu była taka , że artyści pili go ... dużo. I od tego przychodziła Zielona Wróżka. Nie gardzono też koksem popularnością cieszyło się nalewka - wino + liście koki. Nie tylko wśród dekadentów lubił go także wielki papież Leon XIII. Epoka przełomu stuleci była wielkim comebekiem romantyzmu więc lubiano przyćpać narkotyki dające stany oniryczne, ogólnie psychodela była w cenie. Opium, morfina, konopie indyjskie, meskalina etc. Chociaż ... "Szopen gdyby żył, toby pił" . Wóda i inne alko lały się strumieniami. Bardzo to wszystko krakoskie .... Nic dziwnego , ze polską stolicą modernizmu był Kraków, który zasadniczo w swej istocie nie zmienił się. Studenci + artyści + wariaci + pijacy + konserwatywni mieszczanie.
Na foto - "Pijak absyntu" czeskiego malarza Victora Oliwy
Jeśli wam się zdaje, że kluby wymiany żon, sadomazo, wyuzdane, biseksulane nimfomanki, gejoskie przygody itp. to wymysł naszych zepsutych czasów to jesteście w błędzie. Artyści bawili się an całego, wyszukany seks miał być przeciwieństwem do seksu czasów pozytywizmu. To znaczy - "trza narobić nowych obywateli" . Apropo ciekawostka galicyjska - baron Leopold von Sacher - Masoch wykładał historię we Lwowie :)
Bogacze i arystokracja często w bardzo podobnym stylu tylko bardziej się kryli. A wśród ludu ? Cóż jak zawsze przez wieki - sobótki, dożynki a potem wysyp "wszcześniaków" ;)
Na foto - drzeworyt , autora znaleźć nie mogę. Jak widać nawet pornografia miała wtedy artystyczny sznyt. Wyobrażacie sobie dzisiaj piękny pornol ? No chyba , ze nudne sesje w plejobojach uznać za piękne. Można i tak.
Szukano sensu w religiach orientalnych poszukując łączników między krainą Ariów a Europą. Odkrywano na nowo bogactwo folkloru. Odkrywano , że poza Grecją i Rzymem ( ewentualnie Celtami ) Europa ma też inne mitologie - nordycko - germańską, słowiańską, dacką etc. Bawiono się okultyzmem od czego wielu wariowało nie gorzej niż od wódy.
Na foto - "Baba Jaga" Iwana Bibilina.
Odkrywano też sztukę Azji . Na foto - obraz japoński z okresu Edo ( a dokładnie z poczatku XIX wieku ) autorem jest Hiroshige Ando. Grafika z cyklu " 53 stacje na gościńcu Tokaido"
W architekturze królowała secesja - na foto Stary teatr w Krakowie
Choć generalnie bardziej przyroda niż cywilizacja kręciła twórców. Na foto "Planty o świcie" Stanisława Wyspiańskiego. Kac, jesień, mgła , refleksje , planty - skąd to znam ?
Inspirowały kobiety - "Taniec" Alfonsa Muchy
I głucha prowincja - "Huculski pogrzeb" Teodora Axentowicza
U jeszcze innych następował powrót do chrześcijaństwa. Wiara ludowa , wiara średniwieczna , wiara na styl św Franciszka.
Na foto obraz Kazimierza Sichulskiego pt. "Madonna Huculska"
Jedni znajdowali sens życia w miłości.
Na foto "Macierzyństwo" Wyspiańskiego
Wraz z narastającym napięciem wielu artystów odnalazło sens w walce politycznej za taką czy inną Sprawę. W Polsce wielu dekadentów ogarnęło się po rewolucji a raczej powstaniu 1904/07.
Na foto "Wigilia na Syberii" Jacka Malczewskiego.
Nawet Stachu Przybyszewski na starość robił wykłady pt. "Czemu Pomorze powinno należeć do Polski" ;)
Na foto Stachu z sławną Dagny.
Galicja schyłku panowania Jego Cysorksiej Mości Franza Josefa to druga z moich "zaginionych Ojczyzn". Najbardziej lubię to , że ludzie ŻYLI.
Na fotografi nr 1 Wasyl Stefanyk. Wybitny pisarz spod huculskich połonin a na fotografi nr 2 Władysław Orkan. Wybitny pisarz z Gorców. Przyjaciele z Krakowa.
Ale nadchodził wielkimi krokami ... nadchodziło TO co przeczuwano
"Wreszcie Coś się dzieje !" Oj chłopaki, wkrótce się przekonacie CO...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz