Wielu Litwinów, Ukraińców czy Białorusinów jeży się na to słowo. Kresy... I fakt, te narody, aby ukształtować się w dzisiejszej formie, musiały zrobić to w opozycji do "kresowosci". Gdyby jednak popatrzeć z innej perspektywy.... Zalozmy, ze "pańska Polska" nie weszła by w XIV wieku na drogę "wschodniego imperializmu" ? Ukraińców i Białorusinów nie było by w ogóle. Baltowie byli by ciekawostka etnograficzna jak dzis narody Powolza czy Uralu. A Lechistan ? No pewnie mielibyśmy pozycję Tatarstanu. Chanat Moskiewski pochlonal by nas już w XVII wieku. Oj tak bez Kresów nie było by Bandery....
To, ze kogoś rusza w Polsce wojna w Donbasie to dlatego, ze giną w niej mieszkańcy Trembowli, Winnicy, Berdyczowa. Jeśli wyobrazimy sobie, ze Ukraina nigdy ( jak pragneli by ukrainscy nacjonalici ) nie była częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów to znaczy, ze nie mamy z tymi ziemiami żadnej łączności. A to znaczy, ze mamy takie same zobowiązania jak wobec Ghany, Salwatoru, Kambodży. Ukraińcy chcieli by żebyśmy Lwów zapomnielia, a byli z nimi solidarni. Tak samo Litwini. Polonizacja była. A owszem szlachta się polonizowala. Tyle, ze jak pisałem wyżej, bez Unii z Koroną Litwini mieli by dziś pozycje Mordwinow. Ot ciekawostka etnograficzna, jedna z wielu w Federacji Rosyjskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz