21 XI 2013 - 21 XI 2015
No nie wiem jak się odnieść do tej rocznicy. Czy rewolucja na Ukrainie była faktycznie rewolucja czy bardziej specyficznym zamachem stanu ? Może i jedno i drugie ? Czy bez majdanu Ukraina staczała by się nieuchronnie, prawem geopolityki do putinowskiego barbarii ? Czy odwrócił nieszczęsną dla całej Europy Wschodniej Unię w Perejesławiu czy raczej było czynnikiem chaosu ? Kto zimą 2013/14 sterował tak naprawdę strukturami siłowymi na Ukrainie ? Czy Putin już wtedy grał na Noworosję ? Co robili generałowie GRU i FSB w Kijowie w lutym 2014 ? Kto strzelał tak naprawdę na Instytuckiej ? A może snajperzy byli bardzo różni ? Itd. Itd.
Niestety marzenia zwykłych majdanowców o oczyszczeniu z jarzma postsowietyzmu spełniły się tylko w małej części. Europa jak olewała tak olewa Ukrainę. I coraz bardzie uśmiecha się znów do Kremla. Krym i pół Donbasu stracone. "Niebiańska Sotnia" przekształciła się w "Niebiańską Dywizję"...
Jednak mimo wszystko wydaje się, że tak za sto lat napiszą o tych wydarzeniach jako początku cofania się ekspansji Chanatu Moskiewskiego z czasów panowania carza Putina.
"Płonęła opona" - pieśń barykad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz