Podług legend ludów Środkowej Azji jedną z najokrutniejjszych kar jakie stosowali tamtejsi chanowie była przeróbka skazanego na mankruta. Nieszczesnikowi zakladano na głowę ciasny i mokry czepek skórzany. Następnie wystawiane go na żar pustynnego słońca. Czepek się kurczyl i ofiarą miała po takiej "lobotomi" uszkodzony mózg. Stawała się czymś pomiędzy zoombie a bezwolnym robotem. Karani byli tak zdrajcy i buntownicy i najgorsi zboje.
Niedawno wyczytałem , ze amerykańscy uczeni pracują nad interfejsem mózg - Internet. To już nie starcza, ze zachodnie społeczeństwa zamiast wiedzy mają Wikipedię, a zamiast doświadczenia Google, a zamiast relacji międzyludzkich lajki na portalach społecznościowych ? Słabość pomieszana z głupotą silnie doprawione szaleństwem. Masy ludzkie wykonujace prace ktorych czesto jedynym sensem jest to by ludzie mieli jakies zajecie. Do tego te masy czesto nieszczesliwe w zyciu osobistym. Oto obraz społeczeństwa postindriustialnego i postnowoczesnego.
Co się stanie , gdy interfejs mózg - sieć się umasowi ? Nie będzie nadczlowieczenstwa będzie dehumanizacja. Antyutopia rodem z "Matrixa" i "Terminatora". Totalitarne społeczeństwo z kasta "arystokratyczno-kaplanska" , kasta cyborgow - wojownikow i nadzorcow. I z kasta mankrutow. Koszmar.
Choć patrząc na współczesny Świat to raczej ten chory system się zawali prędzej niż pójdzie jeszcze bardziej "do przodu". Wieża Babel upadła. Rzym upadł. Zdaje się kryzys Zachodu rozpoczęty w 1914 wszedł w krytyczny moment. Może i dobrze, ze ku temu idzie. Nie mniej wybór pomiędzy Matrixem a duginowym "Nowym Sredniowieczem" to nic fajnego. Dla Nas zwykłych internautów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz