Mono no Aware
Malinowo
, Malinowo , cały świecie w jednym kadrze
Dziś
obrazek Afgański czy też Nowy Meksyk
Złoty pył
pustyń , i złoto traw stepowych
Skarby Chorezmu
i przestrzenie Patagonii, ten kadr
zawrze
A niebo ,
wszystkie odcienie błękitu ,
Lazur Malajskich lagun ,
błękit Zatoki Biskajskiej ,
I te odcienie
niebieskiego między zwrotnikami a
podbiegunowym kołem
Granat i grafit nocy na północnym Pacyfiku
A między , złotem królewskim bo tyś
Królowa
I błękitem Boskim , Biel
śniegów Dachu Świata
Bo tyś Malinowo całym światem
Bądź za ten widok jeden na wieki
pochwalona
I te sarny pędzące łąkami jak suhaki , albo antylopy z Kalahari
Każdy ich ruch doskonałością , i z każdym bliżej im
Do sarniej krainy łąk zielonych soczystych , i
wody życia
Dziś już patrzę na ten widok z oddali
Dziś niebo stalowe i szare , jak
spiżowe wrota Północnego Atlantyku
Siąpi , znikło ciepło , wróci znów i
znów zniknie
Wypływam coraz dalej Malinowo
Już za Orkadami jestem , wracać pora
z Północnego Atlantyku
(2 III 2013 )
Może Słowacki to nie jest, ale czysty spontan pod wrażeniem złocenia się pól i lasu na tle krukoczarnych gór. No i jeszcze złota sarna w tle była ;) Plusy wracania z roboty MKS-em a nie Lwem ;) A skąd taki tytuł nieco dziwny ? A to taki japoński termin:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mono_no_aware
P.S.
A ws wczorajszego wpisu - akurat na parafialnych rekolekcjach całkiem się xiądz- gość postarał więc żeby nie było , że same dziadoskie kazania so ;)
P.S.
A ws wczorajszego wpisu - akurat na parafialnych rekolekcjach całkiem się xiądz- gość postarał więc żeby nie było , że same dziadoskie kazania so ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz