Czytam sobie komentarze ws. wydarzeń w Polsce. Akurat teraz komentarz pewnego pisarza od SF. I zgadzam się. Ziobro ciągnie kolejny raz PiS ku kryzysowi, który może skończyć się spadkiem poparcia. Póki co jest ok, ale wynika to głównie z powodu zenujacego poziomu tzw. głównego nurtu opozycji. Nie, ze nie podoba mi się czyszczenie państwa. Nie podoba mi się czyszczenie w klimacie rewolucji. PiS mi przypomina czasem jedna z pierwszych polskich partii ... jakobinow.
Ja tam wiem, ze żelazny elektorat PiS piekli się, ze "mało wsadzaja, wolno rozliczaja". Owszem trzeba złodziei powsadzac za kratki. Jednak sa sprawy ważniejsze. Dwa tygodnie temu mój kolega się zenil. W polityce ważniejsze jest by mógł on sobie spokojnie żyć, pracować i robić nowych Polaków. Naprawdę zobaczenie Bufetowej w wieziennym dresie jest drugorzędne. Choć jak mniemam nitki śledztwa ws. "reprywatyzacji" w końcu splota się w sieć w która wpadnie.
Niektórzy zwolennict obu obozow sa tak zaciekli, ze deklarują nawet gotowość do fizycznej konfrontacji. Wszystkim takim proponuje test. Złożyć rozłożony automat kałasznikowa. Potem przebiec 5 km, zrobić 40 pompek, oddać 10 celnych strzałów do tarczy, wrzucić atrapę granatu do celu, wziąść na plecy 70 kg manekina i przebiec 0,5 km a na końcu rundka boksu. Idę o zakład, ze 90 % tych wojowników nie potrafi wykonać nawet 1/3 testu. To na cholere udają tygrysy skoro co najwyżej sa kogucikami ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz