sobota, 5 grudnia 2015

                           Prognoza na zimę



  No jeśli tak to prawie dobrze. Jak dla mnie zima epizodyczna powinna zacząć się końcem listopada. Prawdziwa koło 20 grudnia śnieżycą. Do Trzech ( lub Sześciu jak chce Swetru ) Króli lekki mrozik do - 10 , - 15 i czasem mgły, bo sadź jest malownicza. Później niech dosypie jakiś buran. W połowie stycznia porządny mróz przez tydzień do - 25 dla wymrożenia szkodników. Ale nie dłużej żeby wyngla i drzewa za dużo nie spalić. Później łagodna zimka. Czasem słońce czasem chmurka. W połowie lutego wiatr od Czarnomorza i Bałkanu. Żeby miotło malowniczo śniegiem. I przedwiośnie.
    Przedwiośnie słoneczne i chmurne. Jeszcze czasem śniegiem niech sypnie tak na 1-2 dni. Później z tydzień intensywnej słoty. I pierwsza burza w kwietniu. 
    I wiosna - kwiecień słoneczny i bardzo ciepły. Dużo południowych wiatrów, kwitnące sady. Maj na początku ciepły, później Ogrodniki. Zimno, deszczowo i wietrznie. Końcówka maja upalna i burzowa. 
    Czerwiec na początku deszczowy i z pierunami. Później sucho i gorąco. Początek lipca ochłodzenie i znów deszcze. Druga połowa gorąca i słoneczna i tak gdzieś do 20 sierpnia.
    A później polecie. Rześkie poranki i słoneczne dni. Coraz więcej mgieł. Coraz gęstsze i coraz częściej nie opadają przed południem.
    Jesień na początku wichrowa i deszczowa. Później babie względnie indiańskie względnie tatarskie lato. W dzień koło 20 stopni, w nocy koło 0. Tak do pierwszego tygodnia listopada. Wtedy nadciągają deszcze. Leje, leje. Znów wieje od gór, słońce, sucho, ciepło, liśćmi miecie. I znów deszcze, deszcze. Czasem śnieg rano, czasem deszcze ze śniegiem. Później spokój i cisza. Słonce pojawia się między chmurami.
    Zima przychodzi około połowy grudnia. Sypie, sypie a później od Wigiliji mrozik i słoneczko.

O zimach na Podkarpaciu od 1995/96 do 2014/15

Wszystkie osiem pór roku nad Wisłokiem ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz