Cudów nie ma
Powiedział wielki Stalin :P Cudu nie będzie, ale aferzyści i obce wywiady są bardzo niezadowolone. Rzecz jasna nie jest to idealny parlament, ale wreszcie odmiana. A idealny parlament wyglądał by jak dla mnie tak:
- PiS zostaje, choć przetransformowany. Opcja chadecka w polityce wewnętrznej i postpiłsudczykowska w zagranicznej.
- Sojusz Prawicowy - przetransformowane partie "antysystemowe". Konser-liberalizm pomieszany z klasyczną endecją. Taka partia z marzeń Ziemkiewicza. Taki Orbanizm.
- Wolność Własność Niepodległość - taki korwinizm tylko bardziej w stronę libertariańską. Lecz bez skrzywień marksizmu - genderyzmu.
- PPS - Razem. O ile pójdą w dobrą stronę. Stanisław Okrzeja czy comendante Che Guevara ? Pużak czy Dzierżyński ? Solidarność czy Maj 68' ? Bo bynajmniej nie uważam, że lewica jest zbędna. A do tego należy zauważyć ogromne zasługi lewicy dla odzyskania Niepodległości w 1918. Choć miłośnicy Wielopolskiego i wierni poddani Mikołaja I ze mną się pewnie nie zgodzą ;)
No, ale jak się nie ma czego się chce... Jest dobrze. Trochę podarłem łacha z PO i jej zwolenników na fejsbuce. Leżącego nie powinno się kopać, ale z drugiej strony takie kopnięcie najprzyjemniejsze :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz