Przez noc czarną, jesienną
jedzie Książę
Krwawi.
Gorączka, mgła w oczach.
Decydujaca bitwa przegrana.
Stracone nadzieje !
Ciemno ! Ulewa jesienna.
Zimna jak deszcze przedsniezne
pod Moskwą.
Noc czarna
kanonada tylko gra
żółtymi blaskami.
1500 armat wroga bije
Arriergarda walczy szalenie.
Kula, szabla i bagnetem
odbierając masy wrogiej piechoty.
Bratki i Wojtki umierają twardo
w noc czarna, jesienną
I Książę woli ruletka przeprawy.
Przez rzekę czarna jak smoła
Czterokrotnie ranny
Marszałek Cesarstwa
Król Rzeczpospolitej
bez Korony
Poszło źle
wierny koń tonie
Tonie i Książę.
Zamykają się
lodowate, czarne
nurty Elstrery
Mazepa, Decebal, Maschadow, Poniatowski
Bohaterowie przegranych wojen.
Ofiary swoich kalkulacji
Poczucia obowiązku.
Może i mogli innaczej
Lepiej dla Siebie
Lepiej dla Sprawy
Może i mogli
A Sławy im odjąć ...
Nie można
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz