piątek, 17 kwietnia 2015


      

Nie chować głowy w piasek ....



     Jednak opór przed  uznaniem  upowców  za herojów II wojny światowej osłabł  na tyle, że jednak uczczono ich w Werchownej Radzie.  Oczywiście nasz  nierząd siedzi cicho ( a Komorowski był na ten czas w Kijowie akurat) , nie dlatego, że „będąc na usługach lewaków i masonów pcha nas do niszczycielskiej wojny o Wielką Chazarię”.
      Siedzi cicho bo jest uwieszony u zbyt wielu klamek na raz – jednocześnie w Moskwie, Waszyngtonie i Berlinie. Po wydarzeniach w Kijowie rok temu zgłupieli . Łypią okiem na Jej Cesarską Mość . „Co robić mości Cysarzowo?”. JCM sama nie wie. Fajnie było by wrócić do stanu sprzed  rewolucji w dzikim kraju, z drugiej  dwór  chański w Moskwie na zbyt wiele sobie pozwala. Toteż trzeba używać  naszego nierządu  jako  typowych   królików z limesu. Margrabiów  nadgranicznych marchii. Stąd ta cisza w tej sprawie.         Jednak z naciskaniem na Rosję też nie należy przesadzać, dlatego Polska w przeciwieństwie do neutralnej Finlandii broni Ukraińcom nie sprzeda by „nie eskalować konfliktu”. Wiadomo, że nie pomaganie wojsku ukraińskiemu nie hamuje konfliktu, bo stroną eskalującą był od początku do końca Chanat Moskiewski,. Jak to zresztą ma zwyczaju od swego powstania.



 Pewne rzeczy widzielismy, widzimy i widzieć będziemy inaczej....


    Jak powinno wyglądać nasze oświadczenie w tej sprawie ? Moim chłopskim rozumem to się mi  tak widzi, iż powinno być w takiej hramocie zawarte co następuje:

·         Zrozumienie dla intencji uczczenia ludzi, którzy ofiarnie walczyli z okupantami Ukrainy – Związkiem Radzieckim i III Rzeszą ( tak, tak akurat na Wołyniu UPA z Niemcami walczyła )
Długotrwała walka partyzancka, organizowanie buntów w łagrach ( Kengir ! ) jest oczywiście godne uznania.


·                 Pamiętamy o wspólnych uwiecznionych sukcesem przedsięwzięciach militarnych. Począwszy od wspólnej wyprawy Jarosława Mądrego i  Kazimierza Odnowiciela na Mazowsze w 1046 po walki o Zamość w 1920. Pamiętamy o tym, że większość ukraińskich poborowych spisała się dobrze w Kampanii Polskiej 1939, a kontraktowi oficerowie petlurscy na  służbie WP bili się bardzo dobrze.


·          Z uznaniem patrzymy na dzielną walkę współczesnych nacjonalistów ukraińskich w obronie swojej Ojczyzny

·                 Pragniemy zwrócić jednak uwagę, na drugą ciemną stronę medalu. OUN-UPA wymordowała od 80 do 130 tysięcy  naszych rodaków.  Tych  zbrodni nie da się wytłumaczyć ani przedwojenną , błędną polityką II RP. Nie da się ich też prosto sprowadzić do „wzajemnych okrutnych walk partyzantek”.

·                Zwracamy uwagę, że nikt (poza skrajnymi odłamami i putinowksimi trollami)  nie ma większych pretensji do Zachodnio Ukraińskiej Republiki Ludowej o to, ze chciała  ukraińskiego Lwowa, Sanoka i Stanisławowa.     Przypominamy, że przyczyną tragicznego końca ZURL była m.in. nieprzejednana postawa negocjacyjna   ZURL  zimą 1918/19.Mamy za to uzasadnione pretensje, że walka z Nami o Wołyń i Hałyczynę  w latach 1942 – 47, była wojną z kobietami i dziećmi. Ta krew plami honor ukraińskiego ruchu niepodległościowego.


·         Zwracamy także uwagę, że OUN przed wojną zabijał  głównie zwolenników porozumienia polsko-ukraińskiego. Tadeusza Hołówkę, Sidora Twerdochliba,  Iwana Babija i wielu innych. Co szczególnie ważne egzekucję Babija surowo potępił metropolita Szeptyckyj.


·         Zasugerować agenturalność „Kłyma Sawura”.  Był to dowódca UPA na Wołyniu i pomysłodawca usunięcia Polaków poprzez ludobójcze rzezie. Oczywiście poprzeć załącznikiem dobrze opracowanym ,  wskazującym , że praca „Sawura” dla NKWD  była mocno prawdopodobna. Bo tak jest w istocie ;)


·         Idąc dalej potępiamy też odwetowe masakry  ukraińskich wsi przez naszą partyzantkę. Wskazać  jednak wyraźnie, że ukraińskich ofiar było znacznie mniej. Pokazać też, że opowieści o tym, że „przed Wołyniem 43 była Chełmszczyzna 42” jest bardziej niż mocno naciągane.


·           Porozumienia między Żołnierzami Wyklętymi a UPA w Siedliskach i Rudzie Różaneckiej w 1945 uważamy za krok w dobrym kierunku. Uważamy jednak, że spóźnione o dwa lata niestety.  Proponowaliśmy porozumienie  już w lipcu 1943. Na żal,  naszych posłów nie tyle odprawiono z kwitkiem, co rozerwano końmi na sztuki.


·         Wyraźnie zaznaczyć, ze III RP nie może brać odpowiedzialności pełnej za zbrodnie popełnione na Ukraińcach   na „Zakerzoniu” przez UB, KBW czy LWP, gdyż za zbrodnie Polski Ludowej odpowiada przede wszystkim Stalin. Podkreślić, że akcję „Wisła” potępił  ( zresztą słusznie ) polski Senat w specjalnej uchwale już na samym początku istnienia III RP.


·             Na koniec można złośliwie puścić oko do księdza Zaleskiana pisząc o tym, że było nie było nawet Dymytro Jarosz nie byłw  UPA. Za to Putin był w KGB. Jest czekistą, a czekiści cóż…. Sama „akcja antypolska” NKWD w 1937 – 38  i Wielki Głód na Ukrianie pochłonęły dwa razy więcej  etnicznych Polaków niż UPA ;)

·            Na koniec pokazać  w Ewangelii  „prawda was wyzwoli”.  Można też nawiązać do genialnego aforyzmu mniej znanego z braci  Mackiewiczów  „tylko prawda jest ciekawa”.
T
                

              Trzech Budrysów 

       http://literat.ug.edu.pl/~literat/amwiersz/0051.htm


 W rzeczywistości nie było tak sielankowo. Najazdy litewskie a właściwie już wtedy białorusko-litewskie były w XIV wieku plagą równie przerażającą jak Tatarzy. Potem jednak było Krewo. Potem Grunwald i Horodło. Potem  zaś najlepsze dwieście pięćdziesiąt lat polskiej historii. Inna rzecz, że Litwini odbyli pokutę, za  te okrucieństwa. Przy tym nie wyparli się wcale  chwały wojennej z czasów pogańskich. Mniej więcej o to mi chodzi. Mniemanie, że jak będziemy im pomagać to zburzą  pomniki Bandery i Suchewycza jest naiwnością. Chodzi o to, żeby mieli zdrowy, mocno krytyczny stosunek. Wiedzieli, że UPA nie tylko dokonała strasznych zbrodni, ale popełniła  „więcej niż zbrodnię, zrobiła gruby błąd”. Możecie uwierzyć na słowo takie myślenie wcale nie jest  jakoś bardzo odosobnione za Bugiem i Sanem
Jeszcze ciekawostka.  W tej uchwale uczczono nie tylko UPA, ale PAU. Powstańczą Armię Ukrainy  atamana Machny. Nie dość, że bizuny to jeszcze lewaki :P

UPA może wrócić, gdy....  padnie Odessa


 Kiedy ukraińskich znów będzie dla nas realnie groźny. Gdy powstanie Noworosja. Gdy Putin przejmie Słobodzką Ukrainę z Charkowem i zakładami Antonowa. Gdy „bohaterscy bojownicy”  dokonają „wyzwolenia” reszty Donbasu z Muriapolem i Słowiańskiem. Gdy padnie Bierdiańsk. Gdy WDW i morpiech rzuci swojemu chanowi do stóp czarnomorskie porty z Odessą na czele.  Gdy „sztandar zwycięstwa” zawiśnie nad zakładami  „Sicz” w Zaporożu i nad  Chortycą. Gdy czołówki pancerne Moskwy  dojdą na rogatki Dnipropietrowska i Połtawy. To wtedy  powinniśmy zacząć się bać wielowymiarowo. Ukraina podzielona na Noworosję , Małorosję ze stolicą w  Kijowie i  „Banderland” z dążącymi do secesji Zakarpaciem i Bukowiną to naprawdę fatalny dla  nas  scenariusz.
    Tezy o tym, że Ukraina nas dogoni i przegoni są mocno  naciągane. To naprawdę zrujnowany kraj. Natomiast jęki „dopłaty nam zabiero, fundusze” można  spacyfikować jednym pytaniem. Jaki kraj zbudował dobrobyt  opierając  się głównie na dopłatach? Grecja? :D  Kolejne jojczenie „a jak Ukraińcy bedo w Unii to nam zabiero robote”.  Cóż Ukraina  wejdzie do Unii za minimum 30 lat przy dobrych wiatrach. O ile w ogóle  Unia będzie wtedy istnieć ;) Naprawdę bardzo bym chciał, żeby wtedy tenterów, parobków, zmywaczy, dokerów czy sprzątaczki z Polski zastąpili Ukraińcy, Mołdawianie czy Białorusini. Wojen akademikowych nie chce mi się nawet komentować specjalnie J Zaś opowieści, ze „silna Ukraina uderzy na Przemyśl, więc nie dawajmy im karabinów” czy o „niewidzialnej Chazarii” traktuje z dużym przymrużeniem oka. Nasi  „kandydaci niezależni” to goście z memów wyciągnięci ;) internetowych. Inna rzecz, że PiS  też słabiutki.


PS. W sprawie głośnej wizyty bandy „Nocne Wilkołaki”  zgadzam się z:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz